Brytyjski „Commecial Motor” opublikował ostrzeżenie dotyczące podręcznych paralizatorów. Zwraca się tutaj uwagę, że kierowcy ciężarówek coraz chętniej sięgają po te urządzenia, nie do końca zdają sobie sprawę z konsekwencji.
Kierowcy uzbrajają się w paralizatory, gdyż obawiają się kradzieży oraz nielegalnych imigrantów. Problem jednak w tym, że brytyjskie prawo nie dopuszcza posiadania tych urządzeń bez specjalnego zezwolenia. Paralizatory traktowane są tam niczym broń palna, a za ich nielegalne posiadanie grozi nawet pięć lat więzienia. To samo dotyczy paralizatorów łączonych z innymi urządzeniami, na przykład w formie latarek.
Oczywiście te pięć lat to najwyższa możliwa kara. Jeśli ktoś zatrudni porządnego prawnika, powinien spodziewać się kary więzienia w zawieszeniu, zwykle kilkumiesięcznej (tak jak w tym przypadku). Niemniej nawet i taki wyrok jest rzeczą bardzo poważną, pozostawiając ślad w kartotece. Do tego trzeba też dodać wizję tymczasowego pobytu w brytyjskim areszcie, czy wyjazdu na brytyjską rozprawę.