Jak pokazuje powyższy film, Ford najprawdopodobniej pracuje nad zautomatyzowaną wersją niewielkiego samochodu dostawczego. Po amerykańskim stanie Virginia jeździ bowiem egzemplarz Ford Transita Connect, który najwyraźniej nie potrzebuje kierowcy, zadowalając się autopilotem.
Widoczny na nagraniu pojazd ewidentnie porusza się w sposób zautomatyzowany. Nie znaczy to, że w środku nie znajduje się kierowca. Prawo nadal nie zezwala bowiem na to, że samochód jeździł sobie po ulicach bez żadnego nadzoru. W Fordzie musiał siedzieć więc człowiek, który w razie problemów z autopilotem przejąłby kontrolę nad autem. Gdzie znajdował się on jednak w momencie nagrywania filmu? Był on schowany pod pokrowcem imitującym fotel, trzymając ręce poniżej linii okien. Widać to poniżej:
Here’s me trying to talk to a man in a car seat costume @nbcwashington pic.twitter.com/e5humOM7uS
— Adam Tuss (@AdamTuss) 7 sierpnia 2017