Przypadkowy kierowca ciężarówki uratował wczoraj cztery osoby z płonącego samochodu osobowego. Miało to miejsce o godzinie 4.30 nad ranem, na trasie A661 we Frankfurcie, gdzie Peugeot 307 najechał na tył lokalnego Solarisa Urbino.
Wrak od razu stanął w płomieniach, natomiast w środku znajdowały się cztery osoby – trzy ciężko ranne oraz jedna z drobnymi obrażeniami. Wówczas do akcji wkroczył wspomniany kierowca ciężarówki, będący świadkiem zdarzenia. Jak podają niemieckie media, mężczyzna bez chwili wahania pobiegł w kierunku płonącego auta, wynosząc rannych w bezpieczne miejsce.
Swoją drogą trudno nie zauważyć, że Peugeot 307 to samochód, o którym kilka lat temu było głośno właśnie z uwagi na pożary. Francuskie auto nierzadko padało ofiarą samozapłonów, choć oczywiście nie wiadomo, czy w tym konkretnym przypadku miało to jakieś znaczenie.
Co zostało z Peugeota, możecie zobaczyć poniżej:
#A661 #Frankfurt: #LKW-Fahrer rettet Autoinsassen aus brennendem #PKW – Mehr Bilder und Infos u.a. bei @fnp_zeitung https://t.co/0XYKTRZLv0 pic.twitter.com/o6H7AYHcAG
— Sven-Sebastian Sajak (@reisedoku) 29 grudnia 2016