Kierowca ciężarówki uderzył rowerzystę młotkiem w głowę – w Hiszpanii ruszy proces

W nawiązaniu do tekstu:

Jednemu kierowcy ciężarówki odgryziono kawałek ucha, drugi uderzył młotkiem rowerzystę w głowę

Przyznam, że zupełnie się tego nie spodziewałem. Po aż półtora roku wracamy do bardzo nietypowej historii z Hiszpanii, gdzie doszło do aktu agresji między dwoma rowerzystami oraz kierowcą ciężarówki. Miało to miejsce w październiku 2018 roku, w mieście Pontevedra, a końcowa część zdarzenia została uwieczniona na powyższym filmie.

Pierwsze informacje były bardzo okrojone. Wiadomo było tylko tyle, że rowerzystę uderzono młotkiem w głowę i wymagał on wizyty w szpitalu. W międzyczasie ustalono jednak więcej szczegółów i dzisiaj możemy poznać pełną wersję wydarzeń.

Jak podaje hiszpańska prokuratura, na początku to rowerzyści zachowywali się w sposób uznawany za agresywny. Podjechali oni do ciężarówki i zaczęli dobijać się do kabiny. Między innymi stanęli na stopniu i pukali w szybę. Wszystko dlatego, że kierowca miał wyprzedzić ich ze zbyt małym odstępem, zagrażającym bezpieczeństwu.

W odpowiedzi na takie zachowanie, kierowca ciężarówki postanowił opuścić kabinę. Zabrał ze sobą młotek i od razu zaczął gonić jednego z rowerzystów. Gdy ten mu uciekł, kilkukrotnie uderzył młotkiem w rowery. Kiedyś zaś drugi rowerzysta pojawił się w zasięgu, wymierzył mu cios młotkiem w głowę. Był on wystarczająco mocny, by złamać konstrukcję kasku, a samego rowerzystę zmusić do wizyty w szpitalu.

Sprawa nabrała rozgłosu za sprawą rowerowej społeczności. Cykliści wstawili się za swoimi kolegami, a wyrazy poparcia spływały nawet z zagranicy. Organizacja rowerzystów w końcu doprowadziła też do procesu. Sąd z Pontevedra wkrótce rozpocznie obrady, a tymczasem prokuratura sformułowała swoje żądania. Chce ona nałożyć na kierowcę 5,7 tys. euro grzywny, a także nakazać wypłacenie 8 tys. odszkodowania dla kierowcy uderzonego w głowę.