Kierowca ciężarówki dźgał nożem swoich kolegów z firmy – dopadł ich m.in. w łóżku oraz w toalecie

Dokładnie rok temu, w niedzielny poranek, na terenie centrum logistycznego w holenderskim Tilburgu, aresztowano 33-letniego kierowcę ciężarówki. Litwin oskarżony został o zaatakowanie nożem kolegów z firmy. Teraz natomiast w jego sprawie zapadł wyrok, a przy okazji opublikowano dodatkowe informacje.

W czasie procesu wyliczano obrażenia, których doznali poszkodowani. Jeden z kierowców został raniony w głowę, drugi został dźgnięty w bok, trzeci natomiast otrzymał cios w plecy. Co więcej, ofiary dokładnie przedstawiły przebieg zdarzeń, a ich zaznania uczyniły sprawę tylko bardziej przerażająca.

Dla przykładu, jeden z poszkodowanych miał zostać zaatakowany w czasie korzystania z toalety. Kolega z firmy wbił mu wówczas nóż w plecy, trafiając tuż pod jedno z płuc i doprowadzając do jego zapadnięcia. Druga z ofiar została zaś dźgnięta w łóżku, po tym jak napastnik wszedł około godziny 6 rano do kabiny.

Warto też przypomnieć jak wyglądało aresztowanie. Litwin nie zamierzał poddać się policji i funkcjonariusze musieli skorzystać ze służbowego psa. Dopiero on zdołał powalić mężczyznę i doprowadzić do jego zatrzymania. Zakrwawionego noża trzeba było zaś szukać w śmietniku przy jednej z ciężarówek.

Jak natomiast wszystko to się zakończy? Zgodnie z wyrokiem wydanym w minioną środę, 34-letni obecnie mężczyzna został skazany na karę 21 miesięcy więzienia. Ponadto holenderski sąd nakazał mu wypłacenie po 10 tys. euro na rzecz każdego z poszkodowanych.

Zdjęcie z miejsca zdarzenia, opublikowane przez organizację „Chauffeurstoekomst”: