To będzie historia niczym w PRL-u, choć odnotowana w ostatnich dniach – zatrzymano kierowcę ciężarówki, który próbował sprzedać część przewożonego ładunku, a następnie zaoferował policjantom łapówkę.
35-letni mężczyzna wpadł nieopodal Bydgoszczy, w ramach policyjnej akcji sprawdzania skupów złomu. Na terenie jednej z takich firm, funkcjonariusze z Białych Błot dostrzegli zaparkowaną ciężarówkę z naczepą. Jej kierowca wypisywał akurat dokumenty dotyczące sprzedaży 15 sztuk prętów, ważących ponad pół tony.
Problem jednak tym, że pręty nie były jego własnością. Jak ustalili policjanci, pręty w żadnym wypadku nie miały trafić do skupu pod Bydgoszczą. Zamiast tego 35-latek miał przewieźć je do firmy na terenie województwa zachodniopomorskiego. Co więcej, kiedy kierowca w końcu przyznał się do kradzieży, zaproponował policjantom 500 złotych łapówki. W ten sposób tylko wydłużył więc listę popełnionych przestępstw i trafił do aresztu.
Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.