Świętokrzyskie ITD opublikowało komunikat na temat nocnej kontroli zestawu z betonowymi szambami. Stwierdzone przy tym nieprawidłowości raczej nikogo nie zdziwią, standardowo obejmując przeładowanie oraz przekroczenie norm czasu pracy. Za to skala następstw finansowych może już wzbudzać zaskoczenie, będąc liczonym w dziesiątkach tysięcy złotych
Kontrola miała miejsce 17 września, około godziny 23, na trasie S7 pod Jędrzejowem. Inspektorzy ściągnęli wówczas z drogi trzyosiowe Volvo FH z dwuosiową przyczepą na obrotnicy, łącznie przewożące aż cztery betonowe szamba. Zestaw został poddany pomiarom wagowym oraz zewnętrznym, a także sprawdzono czas pracy kierowców, tworzących tutaj podwójną obsadę.
Co nietypowe, w komunikacie nie podano ile dokładnie ważył zatrzymany zestaw. Stwierdzono jednak, że były to parametry wymagające pilotażu, a ten oczekiwany jest powyżej 60 ton masy całkowitej lub powyżej 23 metrów długości. Podano też, że były to wykroczenia zagrożone karą w wysokości 15 tys. złotych, a to kwota nakładana tylko przy najbardziej rażących, ponad 20-procentowych przekroczeniach dopuszczalnego nacisku osi. Jeśli natomiast chodzi o czas pracy kierowców, to kontrola objęła zarówno dzień zatrzymania, jak i minione cztery tygodnie. Stwierdzono przy tym dosłownie codzienne nieprawidłowości, gdyż każdego dnia któryś z kierowców skrócił odpoczynek dobowy lub wydłużył czas jazdy.
A teraz rzecz wspomniana już na wstępie, czyli finansowe następstwa. Jak wiadomo, firmy podlegają w takich przypadkach karom administracyjnym, z wyznaczonymi maksymalnymi kwotami. W tym przypadku mają to być aż trzy kary, na 15 oraz 3 tys. złotych za nienormatywność pojazdu, a także na 12 tys. złotych za ignorowanie norm czasu pracy. Za to w przypadku kierowców po prostu sumuje się mandaty za wszystkie wykroczenia z minionych czterech tygodni, bez żadnej kwoty maksymalnej. Dlatego jeden z kontrolowanych kierowców ma zapłacić 13 350 złotych, a kolejnemu naliczono 8 300 złotych. Łącznie wszystkie pięć kar daje kwotę 51 650 złotych.
Oryginalna treść komunikatu WITD Kielce:
W dniu 17 września ok. godziny 23:00 inspektorzy z Kielc wykonywali czynności kontrolne na drodze ekspresowej S7 w miejscowości Mnichów, MOP Podlesie W związku z uzasadnionym przypuszczeniem przekroczenia dopuszczalnych parametrów wagowych, zatrzymali mobilnie do kontroli zestaw pojazdów składający się z 3-osiowego pojazdu ciężarowego oraz 2-osiowej przyczepy ciężarowej.
W wyniku dokonanych pomiarów wymiarów zewnętrznych, nacisków osi oraz rzeczywistej masy całkowitej kontrolowanego środka transportu z ładunkiem (szambem betonowym) stwierdzono, że przewoźnik nie uzyskał zezwolenia kategorii V oraz wykonywał przewóz bez wymaganej liczby pojazdów wykonujących pilotowanie.
Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karami pieniężnymi za wskazane naruszenia, odpowiednio w wysokości 15.000,00 zł i 3.000,00 zł.
Dodatkowo kontrola czasu pracy kierowców wykonujących przewóz drogowy wykazała szereg nieprawidłowości. Kierujący zespołem pojazdów notorycznie nie stosował się do norm czasu prowadzenia pojazdu, wymaganych przerw i odpoczynków.
W okresie poddanym kontroli, tj. bieżący dzień i poprzednie 28, nie było dnia pracy kierowcy, w którym nie dopuściłby się skrócenia odpoczynku dziennego czy wydłużenia czasu jazdy.
W efekcie kierowców ukarano mandatami karnymi na kwoty łączne w wysokości: pierwszy kierowca 13.350,00 zł i drugi kierowca 8.300,00 zł, natomiast postępowanie administracyjne wobec przedsiębiorcy może skutkować nałożeniem kary pieniężnej w wysokości 12.000,00 zł.