Kary za 45 godzinne odpoczynki i mandaty za 28 dni wstecz – Wielka Brytania zmienia swoje zasady

dvsa_wielka_brytania_radiowoz

Wielka Brytania zmienia swoje przepisy dotyczące tachografów. Po nowelizacji łatwiej będzie otrzymać kilkutysięczną karę, ale za to mniej spraw trafi do sądu. Ponadto zapowiada się, że wystartują kontrole 45-godzinnych odpoczynków w kabinach.

W chwili obecnej brytyjscy funkcjonariusze mogą dać nam mandat wyłącznie za przekroczenia czasu pracy odnotowane w dniu kontroli. Za przekroczenia z minionych 27 dni, może nas natomiast ukarać tylko sąd. Swoją drogą tłumaczy to dlaczego w Wielkiej Brytanii jest tak dużo kar więzienia, które dotyczą właśnie manipulowania tachografem. Problem jednak w tym, że powyższy system jest drogi, czasochłonny i uciążliwy. Dlatego też Brytyjczycy postanowili zmienić swoje prawo, jednocześnie odciążając sądy.

Zgodnie z nowymi zasadami, zatwierdzonymi już przez parlament, DVSA będzie mogło ukarać nas za pięć wykroczeń odnotowanych w ciągu wszystkich 28 dni. Maksymalna kara wyniesie przy tym 1500 funtów, czyli pięć razy po 300 funtów. Kiedy natomiast wykroczeń będzie sześć lub więcej, wtedy dopiero sprawa trafi do sądu.

Co też istotne, DVSA zapowiedziało karanie za 45-godzinne odpoczynki odbywane w kabinach. Potwierdzą się więc zapowiedzi z minionych miesięcy, kiedy zapowiadano wprowadzenie takich właśnie kar. Standardowo kierowca zapłaci tutaj 300 funtów, musząc dokonać tego przed wyruszeniem w dalszą trasę.