Kamery i noktowizory do naczep biją rekordy popularności, w związku ze strachem przed imigrantami

imigranci_calais

Ataki na samochody ciężarowe, podejmowane przez nielegalnych imigrantów przede wszystkim z okolic Calais, stworzyły świetny rynek dla producentów zabezpieczeń. Przykładem może być tutaj firma SmartWitness, która pochwaliła się swoimi statystykami sprzedaży kamer, przeznaczonych do zamontowania w naczepach i pozwalających wykryć wszystkich nieproszonych gości jeszcze przed oficjalną kontrolą.

Zdaniem tego brytyjskiego przedsiębiorstwa, sprzedaż konwencjonalnych kamer wzrosła w ostatnim czasie o 90 proc., natomiast sprzedaż kamer noktowizyjnych, również z przeznaczeniem do naczep, poszybowała w górę o aż 300 proc. I choć w chwili obecnej przerażających doniesień z Calais jest znacznie mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu, SmartWitness przewiduje, że chętnych na kamery i czujniki nie zabraknie. Dlaczego? Zbliża się okres letni, a wraz z nim aktywność imigrantów prawdopodobnie przybierze na sile, zarówno we Francji, jak i na wybrzeżu Beneluxu.