Trzeci dzień protestu polskich przewoźników – informacje z granicy w Dorohusku

Trwa już trzeci dzień protestu polskich przewoźników na granicy w Dorohusku. Ruch w obu kierunkach nadal jest blokowany, a organizatorzy akcji przepuszczają tylko pojedyncze ciężarówki, robiąc to w godzinnych odstępach.

Choć paraliż w polsko-ukraińskim transporcie musi być odczuwalny, w relacjach z Dorohuska nadal nie widać wielkiego poruszenia i wysoko postawionych polityków. Jak natomiast komentują sprawę sami uczestniczy? Zapytałem o to Tomasza, jednego z kierowców, którzy uczestniczą w proteście od samego początku. Przedstawił on dwie istotne informacje.

Po pierwsze, wczoraj po godzinie 17 doszło do rozmów w wojewodą lubelskim. Uwzględniając jednak niewielki wpływ władz wojewódzkich na sytuację na granicy, nie dało się przy tym dojść do żadnego porozumienia. Cztery godziny rozmów zakończyły się więc bez ugody, a przewoźnicy zamierzają dalej blokować granicę, na co mają oficjalne zezwolenie aż do 5 października bieżącego roku. To też oznacza, że protest będzie mógł trwać nawet przez miesiąc, a blokujących drogę ciężarówek nikt nie może usunąć.

Po drugie, istnieją plany zablokowania kolejnych przejść, w tym na przykład Hrebennego. To właśnie tam przeniosły się obecnie cysterny paliwowe, odpowiedzialne za wszystkie dostawy z Polski na Ukrainę. Niemniej do takich działań konieczne są kolejne zezwolenia na protest i organizatorzy nadal czekają na stosowne dokumenty.

Dla przypomnienia dodam, że polscy przewoźnicy podjęli decyzję o proteście, po tym jak czas oczekiwania na polsko-ukraińskiej granicy zaczął być liczony w całych dobach, polskie kontrole weterynaryjne okazały się niewydolne, a ukraińskie służby przestały przepuszczać puste ciężarówki pasem dla aut osobowych. W sprawie wielokrotnie apelowano o pomoc i odbyły się nawet rozmowy polskich przewoźników z ukraińskim ministrem, ale żadnego porozumienia nie udało się osiągnąć. W tej sytuacji jednym sposobem wymuszenia zmian zaczął wydawać się protest, z trzema następującymi postulatami:

1. Powroty z Ukrainy na pusto bez kolejki, osobnym pasem;
2. Wprowadzenie 24-godzinnej odprawy fitosanitarnej-weterynaryjnej;
3. Przywrócenie zezwoleń dla przewoźników ukraińskich.

Dodatkowe wyjaśnienie znajdziecie w następujących artykułach: Już dobry miesiąc paraliżu na granicy ukraińsko-polskiej – kolejki liczą po 30 kilometrów oraz Kolejki na granicy: Polska oskarża o to Ukrainę, natomiast Ukraina Polskę