Aktualizacja:
Policja przyznaje, że sprawca zamachu i morderca polskiego kierowcy może nadal być na wolności
Władze Niemiec oficjalnie poinformowały o śmierci polskiego kierowcy, którego ciężarówka brała wczoraj udział w zamachu w Niemczech. Polak miał 37 lat, żonę oraz 17-letniego syna. Mężczyzna został zabity przy użyciu broni palnej, a jednocześnie miał rany kłute oraz liczne siniaki.
„Radio Zet” podało też szczegóły dotyczące ruchów ciężarówki tuż przed zamachem, pozyskane z systemu lokalizacji GPS. Jak poinformował przewoźnik, do którego należała ciężarówka, po godzinie 16 silnik był kilkukrotnie odpalany i gaszony. Wszystkie te ruchy wskazywały na to, że ktoś próbuje zapoznać się z systemem sterowania pojazdem.
Przypomnijmy, że zamachowiec to zarejestrowany, 23-letni „uchodźca” z Pakistanu. Został on zarejestrowany jako uchodźca w lutym tego roku, wcześniej dostając się Niemiec przez południową granicę, w Bawarii.
Zdjęcie ciężarówki widzicie poniżej:
Już się mówi o 2 ofiarach, dziesiątkach rannych #Berlin pic.twitter.com/oeF2pv5yaz
— Robert Olsza (@ROlsza) 19 grudnia 2016