Już tego lata – 30 tys. euro kary i rok w więzieniu za kierowcę spędzającego weekend w kabinie

Kiedy pod koniec lutego (TUTAJ) pisałem o nowym pomyśle francuskich władz, aby bezwzględnie karać za spędzanie weekendów w kabinie, cała sprawa wzbudziła ogromne poruszenie. Nie ma się czemu dziwić, bo plany przewidywały karę nawet 30 tys. euro lub… roku więzienia. Oczywiście wszędzie pojawiało się pytanie – czy Francuzi dopną swego i faktycznie wprowadzą nowe przepisy w życie?

Teraz zaś czas na odpowiedź – 30 kwietnia 2014 roku francuski senat przyjął projekt zmian w ustawie o transporcie, który przewiduje właśnie kary za odbywanie 45-godzinnej przerwy w kabinie. Już wkrótce, prawdopodobnie od czerwca lub lipca 2014 roku, pracodawcy będą mieli obowiązek tak organizować pracę swoich kierowców, aby tygodniowe okresy odpoczynku mogły być spędzane poza pojazdem. Jeśli zaś zasada ta zostanie złamana, przedsiębiorcę czeka kara 30 tys. euro oraz roku więzienia. Tej samej kary będzie mógł spodziewać się przewoźnik, który będzie wynagradzał kierowców za ilość przejechanych kilometrów lub przewiezionego ładunku.

Co ważne, przy okazji kontroli drogowej kierowca musi przedstawić jak spędził ostatnie 28 dni. W przypadku kontroli drogowej we Francji kierowca będzie musiał więc przedstawić także dokumentację potwierdzającą spędzenie weekendu poza pojazdem. Jeśli takowej nie będzie posiadał, jego szefa będzie czekała dotkliwa kara. Wiele wskazuje na to, że będzie to dotyczyło także weekendów spędzanych w innych krajach!

Dlaczego Francuzi zdecydowali się wprowadzić tego typu przepisy? Odpowiedź jest oczywista – w ten sposób chce się zwalczyć nielegalny kabotaż oraz konkurencję ze strony przewoźników przede wszystkim z Europy Środkowo-Wschodniej. Pozostaje jednak pytanie, czy w praktyce nie będzie to oznaczało, że bułgarskie i rumuńskie ciężarówki będą masowo uciekały na weekendy do Holandii lub Niemiec?

Źródło: etransport