Już 40 zakazów dalszej jazdy dla kierowców nieznających języka – nowe kontrole w USA

Minął dokładnie tydzień od kiedy w Stanach Zjednoczonych wprowadzono nowe, bezprecedensowe przepisy dla branży transportowej. Jest to zakaz prowadzenia ciężarówek przez osoby nieznające języka angielskiego, pozwalający służbom na natychmiastowe wycofanie takich kierowców z ruchu, obejmując ich zakazem dalszej jazdy. Argumentuje się to kwestiami bezpieczeństwa, jako że wiele amerykańskich znaków ma formę tekstową, a przy okazji może to stanowić formę walki z firmami zatrudniającymi bardzo tanich, zagranicznych kierowców.

Jak nowe zasady wypadają w praktyce? Pierwsze informacje na ten temat zostały już opublikowane przez największe stowarzyszenie z sąsiedniego Meksyku. Organizacja Cámara Nacional del Autotransporte de Carga (CANACAR) donosi o już 40 kierowcach ciężarówek, którzy zostali objęci zakazem dalszej jazdy w związku z oblaniem testu językowego. Ich kontrole miały zostać przeprowadzone w stanach Texas, Missisipi oraz Arkansas, z których tylko ten pierwszy graniczy bezpośrednio z Meksykiem. Wiadomo też, że w przypadku złamania nałożonego zakazu dalszej jazdy funkcjonariusze mieli zagrozić grzywnami w wysokości od 10 do 50 tys. dolarów (od 36 do 180 tys. złotych).

CANARCAR podkreśla, że wiele stanów nie zaczęło jeszcze egzekwować nowych przepisów. Gdy w końcu ulegnie to zmianie, ilość zakazów dalszej jazdy może stać się znacznie wyższa, tym bardziej, że znajomość języka angielskiego wśród kierowców faktycznie pozostaje pewnym problemem. Meksykańscy przewoźnicy szacują, że spośród ich pracowników zaledwie 20-30 procent jest w stanie pomyślnie przejść test językowy. Dlatego firmy z Meksyku masowo wdrażają teraz specjalne kursy językowe dla swoich kierowców.

Podkreślę, że nowe przepisy dotyczą nie tylko pracowników meksykańskich firm transportowych, ale też kierowców pracujących w Stanach Zjednoczonych, którzy nie znają języka angielskiego w związku z imigranckim pochodzeniem. Mowa tutaj między innymi o przybyszach z rozmaitych krajów Ameryki Łacińskiej, a nawet osobach pochodzących z Ukrainy lub Rosji. Jak na razie nie ma jednak żadnych statystyk, które określałyby skuteczność nowych przepisów wobec tej grupy kierowców.

W jaki sposób Amerykanie sprawdzają znajomość języka angielskiego? Rządowa agencja FMCSA, odpowiedzialna za regulacje dla branży transportowej, opublikowała specjalną instrukcję dla służb kontrolnych, przewidującą dwa etapy kontroli. Pierwszym z nich jest sprawdzenie werbalne, w ramach którego trzeba zrozumieć wszystkie polecenia ustne wydawane podczas kontroli drogowej, odpowiadając na nie również w języku angielskim. Drugi etap to natomiast sprawdzenie umiejętności czytania, w ramach którego trzeba odczytać wskazane przez funkcjonariusze polecenia, dotyczące ruchu drogowego. Następnie należy wyjaśnić co przekazuje dana informacja, oczywiście po angielsku. Więcej na ten temat w artykule z maja: Zakaz jazdy bez znajomości angielskiego – tak będą wyglądały kontrole