Jeździł ciągnikiem wycofanym z ruchu, rejestracje oraz tachograf przekładając innego pojazdu

Właściciel tego Renault Premium przełożył tablice rejestracyjne z innego pojazdu. Dla niepoznaki przekleił również naklejkę kontrolną, mocując ją do szyby przy pomocy taśmy. Ponadto z innego samochodu przełożył tachograf, przez co nie zgadzały się dane na badaniu okresowym.

Jakby tego było mało, pojazd wykonywał przewóz na potrzeby własne bez wymaganego zaświadczenia. Można by więc pomyśleć, że powyższe kombinacje będą skutkowały bardzo wysokim karami. W rzeczywistości jednak kara wcale nie będzie porażająca, wynosząc maksymalnie 4 tys. złotych.

Komunikat GITD:

Jeden przewóz – dokumenty i przyrządy z trzech różnych pojazdów. Na taki „kombinowany” transport natrafili małopolscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego.

Kontrolę przeprowadzono w Woli Dębińskiej. Małopolska ITD sprawdziła m.in. pojazd polskiego przewoźnika. Przedsiębiorca wykonywał przewóz kompletując dokumenty i przyrządy z trzech różnych, należących do niego pojazdów  – ustalili inspektorzy.

W trakcie kontroli uwagę zwróciły nowe mocowania tablic rejestracyjnych ciągnika siodłowego i nalepka kontrolna doklejona taśmą klejącą. Numer VIN umieszczony na pojeździe różnił się od numeru w dowodzie rejestracyjnym. Inspektorzy ujawnili, że zainstalowany tachograf miał aktualne badanie okresowe, ale zostało ono przeprowadzone dla innego pojazdu.

Ciągnik nie posiadał ważnych badań technicznych. W 2018 roku został czasowo wycofany z ruchu. Dodatkowo przedsiębiorca wykonywał krajowy przewóz na potrzeby własne bez wymaganego zaświadczenia.

Kontrola zakończyła się mandatami dla kierowcy i wszczętym postępowaniem administracyjnym wobec przewoźnika. Przedsiębiorca może się liczyć z karą 4000 złotych.