Jeszcze jedna kontrola po wypadku – kierowca „po spożyciu” i uwagi do ładunku

Powypadkowa kontrola znowu wykazała nieprawidłowości. Tym razem nie były to jednak kwestie związane z czasem pracy, a badanie trzeźwości oraz kontrola zabezpieczenia ładunku.

Wypadek miał miejsce wczoraj po południu, na autostradzie A4, około 500 metrów przed bramkami w Żernicy. Było to klasyczne najechanie na tył, w którym MAN TGX uderzył w poprzedzającą ciężarówkę, wpychając ją przy okazji na kolejny pojazd. I choć wyglądało to bardzo groźnie, żaden z uczestników nie został na szczęście ranny.

Na miejsce wezwano policję oraz ITD, a powypadkowe kontrole wskazały dwa problemy. Jak podało ITD, jeden z uczestników zdarzenia był „w stanie po spożyciu alkoholu”, przy pierwszym badaniu wydmuchując 0,25 promila. Dyżurny gliwickiej policji autostradowej- cytowany przez śląski „Super Express” – wyjawił też, że dotyczyło to właśnie sprawcy zdarzenia. Mężczyzna może więc mieć poważne problemy, nie tylko prawne, ale też związane z ubezpieczeniem.

Samo ITD miało też wątpliwości względem poprawnego zabezpieczenia ładunku. Wskazywano przy tym na fakt, że przewożone przez MAN-a swoje blachy uwolnił się z mocowań, częściowo wypadając na jezdnię.

Źródło zdjęć: GITD