Produkcja ciężarówek marki Jelcz prawdopodobnie rozszerzy się na kolejną miejscowość. Będzie to Racibórz, gdzie firma zamierza przejąć hale po upadłym producencie kotłów energetycznych.
W wyniku olbrzymich zamówień dla wojska, Jelcz od pewnego czasu zmaga się z niedoborem mocy produkcyjnych. Dlatego Polska Grupa Zbrojeniowa – do której należy ciężarowa marka – szuka sposobów na zwiększenie tych możliwości. W ubiegłym roku nawiązano współpracę z dawnym Autosanem, by rozpocząć montaż ciężarówek w autobusowym zakładzie w Sanoku, a teraz mówi się o zupełnie nowej inwestycji, planowanej w Raciborzu, w województwie śląskim.
Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała list intencyjny w sprawie odkupienia pięciu hal po upadłym, raciborskim producencie kotłów energetycznych Rafako. Mowa o obiektach liczących od 1500 do 2000 metrów kwadratowych, które miałyby być sukcesywnie remontowane oraz dostosowane do produkcji ciężarówek. Dzięki temu z fabryki miałyby zacząć wyjeżdżać właśnie nowe Jelcze, a dla okolicznej gospodarki oznaczałoby to stworzenie ponad pół tysiąca nowych miejsc pracy.
Kiedy projekt może zostać zrealizowany? Według wstępnych zapowiedzi, raciborska produkcja ciężarówek powinna wystartować na początku 2027 roku. Pomogłoby to więc w realizacji zamówień, które Jelcz zakontraktował z wojskiem na drugą połowę dekady, między innymi w zakresie podwozi pod wyrzutnie rakiet. Wpisuje się to też w firmowy plan rozwoju, zaprezentowany pod koniec ubiegłego roku. Zakłada on podwojenie produkcji w okresie 2024-2028, zwiększając ją z 500 do ponad 1000 egzemplarzy rocznie.
Zdjęcia pochodzą z relacji z targów MSPO 2025.












