Czteroosiowa ciężarówka marki Jelcz nie jest niczym nadzwyczajnym, dopóki mówimy o konstrukcji w charakterystycznym zielonym kolorze, z umundurowanym kierowcą i rejestracjami zaczynającymi się na literę „U”. Ale coś takiego, cywilny egzemplarz modelu 842, wyposażony dodatkowo wywrotkę o bardzo niskich burtach i cały w żółtym, typowym dla tego modelu kolorze? Tutaj można powiedzieć tylko kurcze pióro, ale rodzynek…
Nie powiem Wam tutaj ile konkretnie wyprodukowano egzemplarzy cywilnego modelu 842, ale jedna rzecz jest jasna i powszechnie znana – powstało ich naprawdę niewiele, w związku z czym eksploatowana pod Poznaniem wywrotka bezsprzecznie jest tak zwanym białym krukiem. Ciężarówkę tę zaczęto produkować w 1997 roku, wybierając dla niej 11-litrowy, 320-konny silnik diesla Mielec z intercoolerem, układ osi 8×4, a także, choć mogę się tutaj akurat mylić, 16-biegową przekładnię firmy ZF.
Niestety, w drugiej połowie lat 90-tych polski rynek masowo zalewały już używane ciężarówki z Zachodu i niestety model 842 cierpiał na brak zainteresowania ze strony klientów. Ciężarówka była do tego podobno stosunkowo droga i w efekcie mówi się o zaledwie kilkunastu sprzedanych egzemplarzach. Ten widoczny powyżej może być dodatkowo pojazdem naprawdę szczególnym, gdyż jego numer VIN kończy się cyframi 00001, wyprodukowano go w 1997 roku, a po raz pierwszy zarejestrowano w 1999. Jeśli to połączymy z malowaniem kabiny identycznym jak na zdjęciach z folderów, może się okazać, że stoi za nim bardzo ciekawa historia.
Zdjęcie wysłał Maciej, dzięki!
