Czy to Jelcz 315 z silnikiem przed kabiną? Nie, to Kraz 255, na którym ktoś wpasował kabinę z Jelcza…

Po prostu nie mogę się powstrzymać przed nawiązaniem do Scanii S730T z kanciastym „nosem”, którą wczoraj prezentowałem tutaj. Jak bowiem pokazuje to ogłoszenie, nie tylko w Holandii kombinuje się z ustawianiem kabin za silnikami, tworząc przy tym pojazdy o kontrowersyjnym wyglądzie 😉

Za dokładnie 18 tys. złotych można kupić Kraza z 1977 roku, na którym ktoś postawił kabinę z Jelcza serii 300. Oczywiście postawił ją za silnikiem, jak miało to miejsce w Krazach oryginalnie. Trudno się zresztą spodziewać, żeby radzieckie V8 o pojemności 14,8 litra w ogóle zmieściło się pod kabiną Jelcza, bez wprowadzania jakiś szeroko zakrojonych zmian. Jak jednak modyfikacja tego typu wypadła w praktyce? Z jednej strony Kraz na pewno znacznie zyskał na komforcie. Jego oryginalna kabina pochodziła w końcu jeszcze z lat 50-tych, będąc wyjątkowo krótką, niską i ciasną. Z drugiej zaś strony mamy tutaj dosyć szalony wygląd, który możecie zobaczyć poniżej, na zrzucie ekranu z ogłoszenia:

kraz_z_kabina_jelcza