Jechał przed radiowozem ITD, gdy od przyczepy odpadła opona. Cały zestaw był w bardzo złym stanie

Rumuńska autolaweta jechała tuż przed radiowozem ITD, gdy od jej przyczepy odpadła jedna z opon. Nie był to jednak żaden pech, a efekt dosłownie proszenia się o problemy. Kiedy bowiem Peugeot z przyczepą został dokładnie sprawdzony, na jaw wyszła bardzo duża ilość zaniedbań.

Oto komunikat WITD Rzeszów:

Brak dokumentów dopuszczających do wykonywania transportu drogowego oraz brak tachografu, a co najważniejsze katastrofalny stan techniczny – oto wynik kontroli drogowej przeprowadzonej przez podkarpackich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego. Po raz kolejny inspektorzy z WITD w Rzeszowie wyeliminowali z ruchu drogowego potencjalne zagrożenie jaki mógł stworzyć zespół pojazdów z powodu swojego karygodnego stanu technicznego.

W środę, 9 maja b.r., inspektorzy z WITD w Rzeszowie jadący drogą krajową nr 19 na punkt kontrolny zaobserwowali niecodzienne zjawisko. W pewnym momencie zespół pojazdów jadący przed pojazdem ITD stracił oponę na jednej z osi z prawej strony przyczepy, która następnie siłą rozpędu przemieściła się na przeciwległy pas ruchu, wpadając bezpośrednio pod jadący z naprzeciwka samochód ciężarowy. Inspektorzy widzący zespół pojazdów, który stwarza realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego niezwłocznie skierowali go na najbliższy parking, gdzie przeprowadzili jego szczegółową kontrolę, głównie pod kątem stanu technicznego.

Jak się później okazało nie była to jedyna usterka techniczna zespołu pojazdów. Kontrola samochodu ciężarowego wykazała: pękniętą szybę czołową, brak połowy nakrętek mocujących koło drugiej osi z prawej strony oraz wycieki płynów eksploatacyjnych. Natomiast przyczepa posiadała niesprawne światła pozycyjne oraz uszkodzoną oponę. Podczas kontroli dokumentów ustalono, że przewoźnik rumuński transportował samochody osobowe z Niemiec oraz Litwy do Rumuni, nie posiadając uprawnień do wykonywania transportu drogowego. Kontrola drogowa wykazała również, że w pojeździe nie było zamontowane urządzenie do rejestrowania czasu pracy kierowcy.

Przypominamy, że każdy pojazd lub zespół pojazdów powyżej 3,5 tony dopuszczalnej masy całkowitej wykonujący zarobkowo transport drogowy obligatoryjnie ma być wyposażony w tachograf, który będzie rejestrował czas pracy kierowcy.

Konsekwencją przedmiotowej kontroli było zatrzymanie przez inspektorów ITD dowodów rejestracyjnych obu pojazdów za ich fatalny stan techniczny oraz ich odholowanie na parking strzeżony. Natomiast wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną w kwocie 10 000 zł.

Zdjęcia: