Jazda na magnesie za granicą i jej konsekwencje, czyli przykłady zatrzymań we Włoszech oraz w Danii

wlochy_jazda_na_magnesie

Znalezienie w polskojęzycznym internecie wiadomości o kierowcach ciężarówek jeżdżących na magnesie nie jest niczym trudnym. Proceder ten niestety nikogo nie dziwi, od dłuższego czasu próbuje nagłaśniać go ITD, a także jest on po prostu często spotykany, szczególnie w przypadku tras wiodących przez Polskę. Magnesy przykłada się jednak do impulsatorów także i w innych krajach w Europy, na co chciałbym tutaj przytoczyć dwa przykłady. Mogą być one świetną informacją na temat konsekwencji, które nas za to wykroczenie czekają.

Na przykład zatrzymany ostatnio w Danii Ukrainiec musiał zapłacić w przeliczeniu około 4600 zł mandatu, natomiast rachunek na kolejne 8400 zł przesłano do jego pracodawcy. Co więcej, po zakończeniu kontroli miał on 24 godziny na opuszczenie Danii, po czym przez pół roku nie będzie mógł wjechać do tego kraju.

Co natomiast może nas spotkać za magnes ze Włoszech? W miejscowości Ravenna policja zatrzymała ostatnio miejscowego kierowcę Scanii, którego tachograf również rejestrował przerwę w czasie jazdy. Otrzymał on za to mandat w wysokości około 7100 zł, a także na trzy miesiące stracił prawo jazdy. Co więcej, jak każda wykryta we Włoszech jazda na magnesie, trasa białej ciężarówki skończyła się wycieczką do stacji obsługi, aby poddać tachograf kosztownej i czasochłonnej kalibracji. „Atrakcji” więc nie brakuje…