Jak wyglądało projektowanie wnętrza dla MAN-a TGX – 10 lat oraz 742 kierowców

Nowy tydzień zaczniemy od ciekawostki na temat nowego modelu. Będzie to MAN TGX, którego producent przedstawił kilka ciekawostek z procesu projektowania. Wyjaśniają one jak trwały prace nad wnętrzem, kto w nich uczestniczył i jak prowadzono testy.

Pierwszą ciekawostką jest fakt, że prace rozpoczęto… 10 lat temu. W tym czasie przeprowadzono łącznie 24 badania, nadzorowane przez różne zespoły projektantów. Sprawdzano między innymi możliwości poszczególnych wyświetlaczy i systemów sterowania. W całym tym okresie naliczono też 742 kierowców ciężarówek, na co dzień wykonujących najzwyklejsze przewozy. Zostali oni zaproszeni przez MAN-a do udziału w wywiadach lub do testowania nowych rozwiązań.

Po otrzymaniu takiego zaproszenia, można było się spodziewać między innymi jazdy na symulatorze. W tym celu kierowców podpinano do sprzętu, który obserwował ruch gałek ocznych. Miało to sprawdzić w jakim zakresie nowe instrumenty odrywają wzrok od drogi i jak bardzo dekoncentrują kierowcę. To właśnie takie oprzyrządowanie możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu.

Ciekawostką mogą być też same symulatory. Umożliwiały one sprawdzanie poszczególnych elementów wyposażenia, bez instalowania kompletnego, nowego wnętrza. Dla przykładu, na poniższym zdjęciu widzicie symulator z nowymi wyświetlaczami, obsługującymi wskaźniki oraz system multimedialny. Podobny układ ostatecznie trafił też do wersji produkcyjnej, będąc przeniesionym do nowego projektu deski rozdzielczej.