Temat nielegalnych imigrantów od kilku miesięcy jest stałym goście ma na łamach 40ton.net. Pokazywałem już rozmaite doniesienia dotyczące chociażby kosztów ponoszonych przez firmy transportowe (TUTAJ), obojętności policjantów (TUTAJ i TUTAJ), czy nawet pożaru polskiej ciężarówki, wywołanego prawdopodobnie przez „pasażerów na gapę” (TUTAJ). Teraz natomiast chciałbym przedstawić drugą stronę tego medalu, czyli postrzeganie całej sytuacji przez samych imigrantów obozujących w Calais. A tak właściwie to nie ja to przedstawię, a artykuł opublikowany w ostatnich dniach na łamach TVN24.pl, zapraszam do lektury:
Cały problem jest bardzo skomplikowany, więc nie będę komentował tej sprawy, powyższy link podając po prostu w celach informacyjnych, do Waszej własnej oceny. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na ten fragment:
– Są dobrzy i źli policjanci – powiedział w rozmowie z HRW 17-letni Ahmed Ibrahim z Sudanu. Nastolatek mieszka w tymczasowym obozie w Calais. Twierdzi, że został wykopany z samochodu, po tym jak razem z kolegą schronił się w nim przed deszczem.
Coś mi się wydaje, że tym „samochodem” mogła być na przykład ładownia busa jadącego do Anglii…
Dzięki Mateusz za link!