Szczerze mówiąc nigdy nie sądziłem, że będę wspominał na tej stronie o lalkach Barbie. A jednak, wczoraj miała miejsca polska gala Barbie Shero 2019, która okazała się dotyczyć także branży transportowej.
Wszystko zaczęło się w 2015 roku, gdy marka Barbie postanowiła częściowo zerwać z wizerunkiem „lalki-księżniczki”. W zamian za to chciano stworzyć dla młodych dziewcząt źródło życiowej inspiracji. W tym celu zaczęto więc wykonywać lalki z serii Barbie Shero, wzorowane na wyjątkowych kobietach z całego świata i przygotowywane w pojedynczych egzemplarzach. Co roku wręcza się je na oficjalnych galach, chcąc w ten sposób nagłaśniać szczególnie inspirujące historie.
Część z dotychczasowych lalek:
Pierwszą Polką, którą odwzorowano w formie lalki Barbie Shero, była podróżniczka Martyna Wojciechowska. Wcześniej inspiracjami dla lalek były też między innymi malarka Frida Kahlo, pilotka Amelia Earhart, matematyczka Karherine Johnson, czy szablistka Ibtihaj Muhammad.
Co natomiast z tą branżą transportową? Jak już wspomniałem, wczoraj zaprezentowano polską lalkę Barbie Shero na rok 2019. Inspiracją dla jej powstania okazała się zaś Iwona Blecharczyk, w związku ze swoją karierą kierowcy ciężarówki. Prezentująca ją lalka otrzymała charakterystyczny, roboczy kombinezon, a i sama Iwona zaprezentowała się w czymś takim na gali.
Skąd ta nagroda? Wyróżnienie tłumaczono determinacją w dążeniu do celu, spełnieniem się w „męskim” zawodzie i pokonaniem w ten sposób uprzedzeń oraz stereotypów. Podkreślono fakt, że Iwona Blecharczyk jeździ zestawami ponadnormatywnymi, co czyni ją ekspertką w swojej dziedzinie. Zwrócono też uwagę na ogromną popularność jej filmów w internecie.