Iveco Turbostar driftuje w parze z BMW E30, czyli poznaj moc instalacji gazowej HHO

Driftującą cysternę na podwoziu Iveco Turbostar już co prawda pokazywałem (TUTAJ), lecz wczoraj Paweł Krzyszczak (pozdrawiam) przesłał mi link do kolejnego filmiku z jej udziałem. Tym razem włoska ciężarówka rycząc i dymiąc upala swoje bliźniaki w parze z profesjonalnie przygotowanym BMW E30. Nie to jest jednak tutaj najciekawsze…

Okazuje się, że 8-cylindrowy, widlasty silnik Iveco nie spala samego oleju napędowego, lecz wykorzystuje instalację HHO. Palny gaz wytwarza się z niej na bazie elektrolizy wody destylowanej. Można więc powiedzieć, że srebrna cysterna jeździ częściowo na wodę, co zmniejsza emisję CO2 przez silnik o nawet 80%, a także ogranicza o 1/5 zużycie paliwa. Co ważne, system ten nie jest szczególnie skomplikowany. Zasilany prądem generator dokonuje procesu elektrolizy wody, której produktem jest mieszanka wodoru i tlenu – gaz HHO. Następnie trafia ona prosto do układu dolotowego silnika, skąd silnik zasysa ją wraz z powietrzem do komory spalania. Tam następuje mieszanie z olejem napędowym, który dzięki HHO spala się bardziej efektywnie.

Tego typu konstrukcje znane są także w Polsce i pozostają domeną przede wszystkim hobbystów, którzy lubią grzebać w swoim samochodzie. Nie zmienia to jednak faktu, że wszystkie elementy niezbędne do wykorzystania instalacji można kupić w naszym kraju, a nawet istnieją warsztaty, które służą fachowym montażem. Koszt generatora HHO wraz z instalacją to około 3-4 tys. zł.