Czy Iveco Stralis NP 460 wykona pracę taniej, niż Mercedes-Benz Actros 1840? Dowiemy się za dwa tygodnie

Wyniki: Wyniki porównania: gazowe Iveco Stralis NP 460 w starciu z bardzo ekonomicznym dieslem


Na zdjęciach możecie zobaczyć uczestników porównania.

Przedsiębiorstwo Transportowo-Spedycyjne A&B to firma wyjątkowo ceniąca sobie efektywność transportu. To właśnie to przedsiębiorstwo posiada w swojej flocie Actrosa z tego artykułu, robiącego średnie miesięczne przebiegi ponad 30 tys. kilometrów. Trudno więc sobie wyobrazić lepszego przewoźnika do testu ciężarówki na płynny gaz ziemny (LNG).

W ciągu najbliższych dwóch tygodni A&B będzie sprawdzało ciągnik siodłowy Iveco Stralis NP 460. Głównym założeniem tego testu jest sprawdzenie efektywności paliwowej, by ułatwić ewentualną decyzję o zakupie pojazdów na LNG. Żeby natomiast dwutygodniowy test był możliwie miarodajny, gazowej ciężarówce powierzono konkretną trasę, na co dzień wykonywaną przez ciągnik ze stałej floty A&B.

Krzysztof Szczepanik, będący kierownikiem oddziału A&B w Gądkach k/Poznania, postanowił porównać Stralisa NP 460 z jednym z firmowych Actrosów 1840 Streamspace. W szranki z gazową ciężarówką stanie więc dieslowski ciągnik skonfigurowany z myślą o bardzo niskim zużyciu paliwa. Mowa tutaj o ciężarówce z zaledwie 400-konnym silnikiem o pojemności 10,7-litra, a także z zawężoną, 2,3-metrową kabiną.

Od razu zaznaczę, że to nie jest ten sam Actros, który występował w artykule o wyjątkowo dużym przebiegu. Samochód ten wykonuje znacznie spokojniejszą pracę, kursując między Gądkami, Czerwińskiem nad Wisłą oraz Berlinem. Ciężarówka przejechała już przy tym 652 tys. kilometrów, a data jej produkcji to listopad 2016 roku.

Średni miesięczny przebieg na tej trasie wynosi 23,5 tys. kilometrów. Masa ładunków waha się między 12 a 15 ton, przejazdy wykonywane są z naczep izotermą, a średnie zużycie paliwa z całego 2018 roku wyniosło u Actrosa 23,5 l/100 km. Gazowy Stralis będzie więc miał za zadanie wynik ten pokonać, obsługując dokładnie tę samą trasę, w tych samych godzinach i z tą samą, pracującą na zmiany załogą.

Obaj kierowcy przeszli już kurs z ekonomicznej jazdy ciężarówką na gaz, a zarówno Stralis NP 460, jak i porównywany z nim Actors 1840, wyposażone są w ogranicznik na 85 km/h. Wstępnie wyliczono też, że Iveco przejedzie w ciągu dwóch tygodni około 10 tys. kilometrów, dziesięciokrotnie zjeżdżając do stacji tankowania LNG nieopodal Śremu. Każdy taki zjazd będzie wiązał się z nadrobieniem około 10 kilometrów.

Po zakończeniu okresu testu, wyniki zużycia gazu w Stralisie zostaną zestawione z ubiegłorocznymi wynikami zużycia oleju napędowego w Actrosie. Na tym jednak porównanie się nie skończy, jako że pod uwagę będzie trzeba wziąć czynniki dodatkowe.

Na korzyść gazowego Iveco zadziała fakt, że pojazd ten nie potrzebuje płynu AdBlue. Dodatkową zaletą będzie też zwolnienie z niemieckich opłat drogowych. Ponadto po ewentualnym zakupie gazowych ciężarówek można sobie wynegocjować bardziej atrakcyjne ceny LNG. I to należy więc w porównaniu uwzględnić. Z drugiej zaś strony, ciężarówki na gaz są znacznie droższe i takie Iveco Stralis NP 460 potrafi kosztować około 130 tys. euro netto. By więc tak duży wydatek uległ zwrotowi, potencjalne oszczędności muszą być naprawdę niemałe.

Dzięki uprzejmości firmy A&B, wyniki powyższego testu trafią także na 40ton.net. Już za tydzień można spodziewać się podsumowania z pierwszego etapu testu, a następnie dojdzie do tego podsumowanie całości.