Iveco Daily na ekspresy po Australii – kierowcy żyją w sypialniach niczym z amerykańskich ciężarówek

Transport dalekobieżny, wykonywany przy pomocy samochodów dostawczych z kabinami sypialnymi, okazuje się znany także w dalekiej Australii. Tamtejsi przewoźnicy, podobnie zresztą jak Amerykanie, mówią na to zjawisko „hot shot trucking”. „Hot shot” oznacza przy tym „złoty strzał”, czyli nagle pojawiający się ładunek, którego zleceniodawca płaci podwójnie, ale wymaga dostawy na wczoraj.

Jak natomiast może wyglądać samochód do takiego australijskiego „hot shot truckingu”? Właśnie o tym będzie poniższy artykuł. W roli głównej wystąpią pojazdy z firmy Dananni Haulage, ulokowanej w Perth i wykonującej ekspresowe przewozy na terenie całego kraju.

Dananni Haulage posiada łącznie 11 egzemplarzy Iveco Daily. Są to pojazdy 5- oraz 7-tonowe, zarówno najnowszej, jak i starszej generacji. Każdy z nich został wyposażony w zabudowę-platformę, pozwalającą na umocowanie najróżniejszych ładunków. Za szoferkami znajdują się zaś sypialnie, które mają typowo amerykański układ.

Pod względem kształtu oraz wykończenia przypominają one kabiny stosowane w najbardziej klasycznych, amerykańskich ciągnikach. Wszystko wykonane jest z aluminium, w środku znajdziemy pikowaną skórę, a na łóżko wejdziemy zarówno z szoferki, jak i od zewnątrz, za pośrednictwem dedykowanych drzwi. Typowo amerykańskie są nawet pionowe wywietrzniki, montowane zamiast bocznych okien.

Choć w kabinach znajdziemy tylko pojedyncze łóżka, opisywane Iveca nierzadko podróżują w podwójnej obsadzie. Ponadto, samochody posiadają pełne pakiety ADR, by móc podejmować się wszelkich ładunków. Dananni Haulage zastosowało też pneumatyczne poduszki zawieszenia oraz powiększone zbiorniki paliwa, dające do 3000 kilometrów zasięgu. Na przodach znajdziemy zaś ogromne osłony, chroniące pojazdy w razie uderzenia w zwierzynę. Swoją drogą, to kolejny element, który przypomina pełnowymiarowe, klasyczne ciężarówki.

Zamawiając swoje pojazdy, Dananni Haulage wybiera 3-litrowe silniki o mocy 170 KM. W najnowszych egzemplarzach można też znaleźć automatyczną, 8-biegową przekładnię Hi-Matic. Jakie są natomiast typowe przebiegi? Firma zdradza jedynie, że trzy egzemplarze osiągnęły już około miliona kilometrów, a mimo to nadal pozostają w użytku.

Dla uzupełnienia tekstu, trzeba podać kilka informacji prawnych. Według australijskich przepisów, zawodowe prawo jazdy wymagane jest powyżej 4,5 tony. Do 8 ton jest to prawo jazdy klasy lekkiej, a powyżej mamy już klasę średnią lub ciężką. Wyrobienie takiej klasy lekkiej, a więc na opisywane Iveco Daily, wymaga posiadania podstawowych uprawnień przez co najmniej rok.

Najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczące prędkości znajdziemy w prowincji Nowej Południowej Walii, obejmującej najważniejsze miasta. Pojazdy powyżej 4,5 tony nie mogą tam przekraczać 100 km/h, choć ograniczniki prędkości obowiązują dopiero od 15 ton. Dla porównania, w prowincji Australia Zachodnia, gdzie zarejestrowane są pojazdy ze zdjęć, ciężarowy limit 100 km/h mamy dopiero od 22,5 tony.

A do tego dochodzą normy czasu pracy, w ramach których Australijczycy pozwalają na naprawdę wiele. Można kierować 12 godzin i mieć po tym zaledwie 7 godzin odpoczynku. Ponadto, w ciągu 7 dni oraz 14 dni można przepracować odpowiednio 72 oraz 144 godziny.