W nawiązaniu do tekstu:
Zbiórka na używaną ciężarówkę dla irańskiego kierowcy – International dalej nie pojedzie
Po niespodziewanych zwrotach akcji oraz długich poszukiwaniach, ciężarówka ze zbiórki dla irańskiego kierowcy w końcu została zakupiona. Fardin Kazemi pojedzie do domu Scanią R500 Topline z 2013 roku. To ciągnik z przebiegiem 630 tys. kilometrów, wyposażony między innymi w retarder, skórzaną tapicerkę, zautomatyzowaną skrzynię biegów Opticruise oraz silnik V8.
Wielu z Was zapewne pamięta, że początkowo mowa była wyłącznie o samochodach młodszych, niż trzy lata. Takie wytyczne udało się uzyskać w Polsce, po rozmowach z konsulatem Iranu. Jak jednak później wspominałem, w miarę zgłębiania tematu na jaw wychodziły zupełnie inne wymagania. Do tego stopnia, że na początku stycznia Fardin musiał polecieć do Iranu, osobiście odwiedzić poszczególne urzędy i zebrać dokumentację pozwalającą na wybór pojazdu.
Okazało się, że w przypadku marki Scania wymagania są nietypowe i bardzo konkretne. Zamiast wytycznych dotyczących rocznika, funkcjonuje tam po prostu lista trzech modeli, które można wprowadzić do eksploatacji. Lista ta została opracowana przez autoryzowane przedstawicielstwo marki, przy współpracy z lokalnymi władzami. Mowa zaś o następujących konfiguracjach:
– G400 LA4x2 z silnikiem DC 13 120 Euro 5 EEV;
– R440 LA4x2 z silnikiem DC 13 121 Euro EEV;
– R500 LA4x2 z silnikiem DC 13 22 Euro 5 EEV.
Docelowo Fardin ma wykonywać trasy między Iranem a Polską. Przy dystansie 4 tys. kilometrów w jedną stronę oraz licznych odcinkach górskich, G400 wydawało się średnim wyborem. Trzeba było więc szukać R440 oraz R500 z końca produkcji Euro 5, skądinąd będących wyjątkowo udanymi, poszukiwanymi i trzymającymi cenę modelami. Ostatecznie organizatorzy zbiórki i Fardin postawili na 500-tkę w bogatej wersji i w wyjątkowo atrakcyjnym stanie. Ciężarówkę tę zakupiono od firmy Kobalt z Radzynia Podlaskiego, mającej w swojej ofercie kilka używanych samochodów marki Scania.
Transakcja zakupu pojazdu została już przeprowadzona i w chwili obecnej Fardin jedzie już swoim ciągnikiem z Radzynia Podlaskiego do Częstochowy. Ponadto czeka już na niego nowa naczepa – kurtynowy Schmitz Cargobull odkupiony od firmy Sachs Trans. Do pojazdu sprzedawca dorzucił nowe felgi oraz opony, a więc cały zestaw powinien być teraz gotowy do bezpiecznej eksploatacji. Wkrótce Fardin wyruszy nim do Iranu, pierwszy przejazd musząc zrobić na pusto. W najbliższej przyszłości Scania powinna jednak pojawić się na polskich drogach, już z irańskimi rejestracjami.
Nagranie z pierwszego przejazdu nowym nabytkiem: