Od kiedy termometry zaczęły wskazywać letnie temperatury, doniesienia z udziałem nielegalnych imigrantów wydają się nie kończyć. Doskonałym przykładem są tutaj wydarzenia z Holandii, gdzie tylko w tym tygodniu odnotowano trzy nietypowe sprawy.
Wszystkie zdarzenia miały miejsce na autostradzie A4, prowadzącej od Antwerpii w kierunku Amsterdamu. Zaczęło się we wtorek, gdy grupa imigrantów wyskoczyła z ciężarówki w okolicach Oosendrecht, tuż za belgijską granicą. Następnie, w środę rano, coś podobnego widziano w okolicach Steenbergen, niewiele dalej na północ. Trzeci przypadek miał natomiast miejsce kilka godzin później, w tej samej okolicy, w gminie Lepelstraat. Biorąc pod uwagę częstotliwość zdarzeń, można by pomyśleć, że to jakąś zorganizowana akcja ze strony przemytników ludzi.
We wszystkich przypadkach imigranci uciekli przez niewielkie dziury w plandekach, a następnie ukrywali się na okolicznych łąkach. W odpowiedzi policja urządzała poszukiwania, wykorzystując w nich nawet helikopter. W ten sposób, we wtorek ujęto dziesięciu imigrantów, przekazując ich służbie imigracyjnej, zaś w środę zatrzymano ich już piętnastu.