Imigranci w ciężarówce – na myśl o tym aż sama na usta nasuwa się nazwa Calais. Tym razem będzie jednak mowa o imigrantach zatrzymanych w Polsce, którzy wcale nie pochodzili z Afryki, lecz z jeszcze dalszego Wietnamu. Będzie też mowa o kierowcy, który, w odróżnieniu od postępowań brytyjskich, nie otrzymał wielotysięcznej kary, ale za to wsadzono go do aresztu. A wszystko to czeka w komunikacie opublikowanym dzisiaj przez Straż Graniczną:
W nocy z 15 na 16 maja funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG, w powiecie łomżyńskim, zatrzymali obywatela Łotwy, który przewoził 16 obywateli Wietnamu w części ładunkowej ciężarówki. Cudzoziemcy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-litewską.
Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy na łotewskich numerach rejestracyjnych. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że w części ładunkowej pojazdu marki Man, ukryło się 16 obywateli Wietnamu. Cudzoziemcy – 12 mężczyzn i 4 kobiety – nie posiadali dokumentów uprawniających ich do pobytu w Polsce, a granicę państwa przekroczyli wbrew przepisom. Kierowca, obywatel Łotwy oświadczył, że jechał z Łotwy do Warszawy odebrać zamówione meble i nie wiedział, że w samochodzie znajdują się ludzie. Stwierdzono, że cudzoziemcy w przestrzeni ładunkowej ciężarówki nie przystosowanej do przewozu osób podróżowali bez przystanków przez kilkanaście godzin.
32-letni obywatel Łotwy, decyzją Sadu Rejonowego w Suwałkach, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące za zorganizowanie nielegalnego przekroczenia granicy. Za popełniony czyn grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Prowadzone są także czynności wyjaśniające w sprawie przewożenia osób w pojeździe do tego nieprzystosowanym. Obywatele Wietnamu zostali przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji.
Od początku roku funkcjonariusze Podlaskiego OSG zatrzymali 11 grup (66 osób), które nielegalnie przekroczyły granicę polsko-litewską. Zatrzymano również 10 osób za organizowanie przekraczania granicy wbrew przepisom.