Ilościowe ograniczenia ruchu w kierunku Brennero – Austriacy twierdzą, że to nie jest żaden zakaz

Od wczoraj w Austrii znowu obowiązują ilościowe zakazy ruchu samochodów ciężarowych. W kierunku Bennero przepuszcza się maksymalnie 300 ciężarówek na godzinę, chcąc w ten sposób zachować płynność ruchu. Tymczasem przewoźnicy stale kursujący na tych trasach wyliczają kolejne straty…

Przedstawiciele włoskiego Fercamu wypowiedzieli się w tej sprawie na łamach niemieckiego serwisu „Eurotransport.de”. Wyliczają przy tym, że pół dnia stania ciężarówki przed ilościowym zakazem kosztuje firmę od 100 do 150 euro. Mnożąc to przez większą flotę pojazdów, straty z samego ubiegłego tygodnia Fercam liczył w tysiącach.

A co na to Austriacy? Teoretycznie powinni znieść swój zakaz, jako że sprzeciwiła mu się Komisja Europejska. W praktyce jednak nie mają takiego zamiaru. Co więcej, bronią się stwierdzeniem, że nie jest to żaden zakaz, a po prostu regulacja ruchu mająca na celu jego upłynnienie. Podkreślają też, że ruch pojazdów na bieżąco dostosowywany jest do sytuacji na drodze, a wszystkim zajmują się policjanci. Faktycznie trudno więc powiedzieć, że jest to dosłowny „zakaz”.

Harmonogram ograniczeń planowanych na ten rok:

Limit 300 ciężarówek na godzinę, czyli nowe zakazy ruchu na autostradzie przez przełęcz Brennero