Ile zapłacę za używaną ciężarówkę, czyli z wirtualną wizytą w komisie z samochodami ciężarowymi – vol. 13

logo_getruck

Cena około 50 tys. złotych netto, wiek maksymalnie 10 lat i norma emisji spalin co najmniej Euro 4  – właśnie z takimi wymaganiami można się często spotkać wśród przewoźników szukających ciężarówek do pracy na „krajówce”. A co ciekawego mogą zaoferować tym osobom handlowcy wyspecjalizowani w samochodach używanych? Na to pytanie odpowie nam kolejny artykuł z serii „Ile zapłacę za używaną ciężarówkę”, sponsorowanej przez firmę Getruck.pl – największy w Polsce serwis internetowy zapewniający kompleksową obsługę i finansowanie przedsiębiorców zainteresowanych zakupem pojazdów użytkowych.

W ramach „Ile zapłacę za używaną ciężarówkę” przyglądamy się samochodom ciężarowym z określonej półki cenowej, tudzież spełniającym określone wymagania, za punkt wyjścia przyjmując zazwyczaj fikcyjnego klienta. Każda z propozycji opisywana jest pokrótce pod kątem potencjalnych zalet, pojawiają się najważniejsze informacje dotyczące danego pojazdu, natomiast założeniem tego wszystkiego jest przedstawienie pewnego przekroju rynku aut używanych. Dotychczasowe publikacje tego typu znajdziecie TUTAJ, natomiast poniżej startujemy z kolejnym zastawieniem.

Tym razem fikcyjnym klientem jest Szymon, czyli typowy przykład osoby, która po kilka latach spędzonych za cudzym kółkiem postanowiła sprawić sobie własną ciężarówkę. Zamierza on jeździć w ruchu krajowym, na początku jako typowy podwykonawca, aby z czasem, jeśli los będzie sprzyjał, znaleźć także jakieś własne ładunki. Kabina będzie oczywiście jego domem lub biurem przez 5-6 dni w tygodniu, ciągnik powinien mieć siodło na normalnej wysokości, serwisowaniem ma zajmować się lokalny warsztat, a budżet na eksploatację pozostaje oczywiście bardzo ograniczony. Oto więc pięć propozycji dla Szymona.


Renault Premium 450 Dxi

2007, 765 tys. km, 52 tys. zł

http://www.getruck.pl/renault-premium/pojazd/85989

ile_zaplace_za_ciezarowke_13-4

Trudno zacząć inaczej niż od Renault Premium 450 DXi z 2007 roku. Za 52 tys. złotych otrzymujemy tutaj typowy przebieg około 700 tys. kilometrów i względną pewność przeszłości pojazdu, jako że stoi on na placu autoryzowanego dealera. Na pokładzie czeka retarder i klimatyzacja, a do tego nie brakuje niezłej skrzyni biegów Optidriver. Wadą tego modelu jest natomiast kabina, po prostu niezbyt przestronna.


MAN TGA 18.430 XXL

2006, 856 tys. km, 49 tys. zł

http://www.getruck.pl/man-tga/pojazd/76118

ile_zaplace_za_ciezarowke_13-1

Zupełnie inną ofertą jest MAN TGA z 2006 roku. Zamiast stać na placu samochód ten jest w ciągłej eksploatacji, a poza tym w silniku D20 dopiero co wymieniono między innymi pompowtryski. Przebieg wynosi niecałe 900 tys. kilometrów, a oprócz tego mamy największą kabinę oraz zautomatyzowaną skrzynię biegów. Trudno też nie zauważyć, że niewiele jest MAN-ów TGA w takim stanie wizualnym.


Iveco Stralis 450 Active Space

2007, 712 tys. km, 49 tys. zł

http://www.getruck.pl/iveco-stralis/pojazd/88862

ile_zaplace_za_ciezarowke_13-2

Wyjątkowo dobry stosunek rocznika oraz przebiegu do ceny tradycyjnie zaoferuje nam Iveco Stralis. Ten 450-konny egzemplarz, będący kolejną ciężarówką sprzedawaną przez autoryzowanego dealera, po raz pierwszy zarejestrowany został w listopadzie 2008 roku i przejechał od tamtego czasu 712 tys. kilometrów. Od nowości samochód ma polskie rejestracje i wyróżnia się manualną skrzynią biegów.


DAF XF105 410 Space Cab

2008, 1 042 tys. km, 48 tys. zł

http://www.getruck.pl/daf-xf-105/pojazd/86949

ile_zaplace_za_ciezarowke_13-3

Ofertą, której nie mogło w tym zestawieniu zabraknąć, jest również DAF XF105. Bezsprzecznie jest to ciężarówka znana ze świetnego stosunku ceny do jakości, pochodząca z 2008 roku, wyposażona w 410-konny silnik Euro 5, sprzedawana przez autoryzowanego dealera i kompletnie wyposażona, włącznie z retarderem. Pozostaje więc kwestia zaufania konstrukcji, która przejechała już równo milion kilometrów.


Scania R420 Highline

2005, 1 126 tys. km, 57 tys. zł

http://www.getruck.pl/scania-r420/pojazd/89222

ile_zaplace_za_ciezarowke_13-5

A na koniec zostaje nam propozycja nieco kontrowersyjna. Jest to jeden z pierwszych egzemplarzy Scanii serii R, wyposażony w 420-konny silnik Euro 3 i niezgodny z dwoma wymienionymi na wstępie kryteriami – rocznikiem oraz normą. O ile jednak żaden z tych czynników nie został narzucony przez zleceniodawcę to na obie rzeczy można przymknąć oko. Dlaczego? Opisywane auto wyprodukowano w 2005 roku, więc w systemie viaTOLL z automatu zostanie ono sklasyfikowane jako Euro 4 (zgodnie z zasadami opisanymi TUTAJ). A jednocześnie otrzymamy sprawdzone i proste konstrukcyjnie auto bez układów SCR oraz EGR, retarder oraz zautomatyzowaną skrzynię biegów. Samochód stoi w salonie Scanii, a do tego powinien całkiem nieźle trzymać resztki swojej wartości. Podobnie jednak jak w DAF-ie XF105, licznik zdążył już naliczyć pierwszy milion.

Który z samochodów Wy byście polecili?

Czy popularna „Premiumka” na pewno spełni wszystkie wymagania użytkownika z krajówki? Czy DAF XF105 z przebiegiem miliona kilometrów nadal jest propozycją po prostu rozsądną? Czy warto zapłacić więcej za starszą i bardziej wyeksploatowaną Scanię? Czy MAN z silnikiem D20 po gruntownym serwisie jest tak dobrą ofertą, jak mogłoby się tp wydawać? A może najlepszym wyborem były świeży, serwisowany i zadbany Stralis? Zapraszam do dyskusji! 😉