Ile kosztuje elektryczna ciężarówka? Średnia z 2022 roku to 296 tys. euro za sztukę

W części krajów europejskich, jak Holandia lub Niemcy, zakup ciężarówek elektrycznych odbywa się z udziałem państwowych dopłat. To również oznacza, że urzędnicy zwykle znają wartość takich transakcji, jako że trzeba przedstawiać ją w oficjalnych wnioskach. Dlatego też zajrzymy teraz do statystyk holenderskich, by zobaczyć ile zwykle kosztuje elektryczna ciężarówka.

W ubiegłym roku Holendrzy mogli załapać się na dwa programy dopłat do zakupu ciężarówek elektrycznych. Pierwszy z nich oferował jednorazową dopłatę do transakcji, w wysokości do 132 tys. euro, drugi natomiast zapewniał dodatkowe odliczenia podatków, zależne od wartości pojazdu. I właśnie ten drugi program został teraz podsumowany w oficjalnych statystykach.

Na podatkowe ulgi udało się załapać posiadaczom 307 nowych ciężarówek elektrycznych, średnio odliczając przy tym po 21,4 tys. euro. Jeśli natomiast chodzi o wartość tych pojazdów, to 307 ciężarówek zasilanych prądem kosztowało łącznie około 91 milionów euro. Oznacza to, że średnio jeden egzemplarz był wydatkiem bagatela 296 tys. euro.

Tak dla porównania, 296 tys. euro to niemal trzykrotność kosztów zakupu jednego ciągnika spalinowego. Niemniej holenderska organizacja RVO podkreśla, że ceny konkretnych pojazdów potrafiły być bardzo różne, w zależności od ich konfiguracji. Łatwo sobie bowiem wyobrazić, że trzyosiowe podwozie z elektrycznym napędem i zabudową do zbiórki odpadów będzie znacznie droższe niż na przykład 18-tonowa solówka do miejskiej dystrybucji.


Na zdjęciu możecie zobaczyć prawdopodobnie pierwszy egzemplarz Volva FH Electric, który Holendrzy poddali tuningowi. Jeśli natomiast chodzi o temat dopłat, to bardzo wymowny był niedawny przykład z Niemiec, gdzie przewoźnik otrzymał od Państwa aż 188 tys. euro na zakup autotransportera na bazie elektrycznej Scanii 25P.