Volvo Trucks zaprezentowało udoskonaloną wersję przekładni typu I-Shift. Jej główną zaletą ma być zwiększona szybkość działania, korzystnie wpływająca zarówno na komfort pracy, jak i na osiągi pojazdu.
W porównaniu z dotychczasową generacją, nowy I-Shift ma zmieniać biegi o nawet 30 procent szybciej. Innymi słowy, czas potrzebny na reakcję przekładni, w tym przerwy między pracą na poszczególnych przełożeniach, skrócił się o nawet jedną trzecią. Udało się to osiągnąć dzięki przyspieszeniu pracy sprzęgła, skorzystaniu z udoskonalonych czujników, a także przygotowaniu nowego komputera sterującego, dysponującego nie tylko nowym oprogramowaniem, ale też szybszym procesorem. Niewielkie zmiany pojawiły się także w zakresie mechaniki oraz pneumatyki, w postaci dodatkowego koła hamującego, czy niższego ciśnienia pracy przy wybranych podzespołach, w tym między innymi przy sprzęgle.
Volvo Trucks podkreśla, że powyższa modernizacja ma miejsce już 21 lat po premierze I-Shifta. Zautomatyzowana przekładania wykazała się więc długowiecznością i dużą podatnością na modernizacje. Wiele wskazuje też na to, że I-Shift ma przed sobą świetlaną przyszłość, jako że przystosowano go do pracy nawet w ciężarówkach elektrycznych. Standardowo trafia on do wszystkich ciężkich modeli na prąd, jak FM, FMX, czy FH z przydomkami „Electric”.
Więcej o historii I-Shifta: Skrzynia I-Shift skończyła 20 lat – jak się rozwijała i co Volvo oferowało przed nią?
