Już za kilka miesięcy w Europie zobaczymy pierwsze wodorowe ciężarówki marki Hyundai. Będą to samochody z serii Xcient, mającej typowo europejski układ nadwozia (więcej na ten temat tutaj). Tymczasem Hyundai już szykuje kolejną wodorową premierę. Tym razem ma to być samochód na rynek Stanów Zjednoczonych, mogący konkurować z takimi markami, jak Nikola lub Tesla.
Jak na razie mowa tutaj tylko o prototypie, przedstawionym na branżowych targach w Atlancie. Hyundai HDC-6 Neptune, bo tak nazywa się ten pojazd, ma być elektryczno-wodorowym ciągnikiem do amerykańskiego transportu dalekobieżnego. Jaki konkretnie będzie jego zasięg na wodorze, tego jeszcze nie wiadomo. Podano jednak, że Hyundai szykuje pełnowymiarową, typowo amerykańską kabinę sypialną, mającą stanowić wyposażenie opcjonalne.
Skoro już o kabinie mowa, to warto zwrócić uwagę na kwestię wyglądu. Jest on jedyny w swoim rodzaju i może robić spore wrażenie. Sami Koreańczycy zaś tłumaczą, że wzorowali się na aerodynamicznych parowozach, które pojawiły się w Stanach Zjednoczonych w latach 30-tych ubiegłego wieku. Faktycznie da się tutaj dostrzec podobieństwo, co możecie sobie porównać na poniższych zdjęciach:
Co też ciekawe, wraz z prototypem ciągnika, Hyundai pokazał też prototypową naczepę. To pojazd o nazwie Nitro ThermoTech, przygotowany wspólnie z chemicznym gigantem Air Liquide. Jego zabudowa ma charakter chłodniczy, natomiast zamiast zwykłego agregatu mamy układ chłodzenia ciekłym azotem. System ten ma działać niemal bezgłośnie, będąc przy tym ekologicznym i wyjątkowo szybkim w działaniu.
Jak już wspomniałem, na razie to wyłącznie prototypy. Nie wiadomo więc kiedy konkretnie Hyundai HDC-6 Neptune mógłby trafić do użytku. Niemniej, koreański producent powinien się pospieszyć, jako że za około 2 lata Tesla oraz Nikola mają rozkręcić swoją produkcję. Wtedy też na zupełnie nowym rynku ciągników siodłowych z elektrycznymi silnikami może rozpocząć się ostra konkurencja.
Projekt wnętrza:
Projekt naczepy:
