O tym samochodzie dostawczym od dłuższego czasu w Polsce się nie słyszy. Hyundai H1, bo to o nim mowa, zniknął z naszego rynku kompletnie niepostrzeżenie, co miało związek z kompletnym brakiem klientów. Na Zachodzie koreański „dostawczak” cały czas jest jednak normalnie dostępny, podobnie jak na innych kontynentach, z Azja oraz Australią i Oceanią na czele. I właśnie taki Hyundai H1 (na innych rynkach nazywany m.in. H300) został wybrany na samochód, który otrzyma trudne zadanie pomocy przy walce z wirusem ebola.
ONZ zamówił 21 egzemplarzy dostawczego Hyundaia, który z zabudową pogotowia ratunkowego trafi do Afryki Zachodniej. Auta zostaną wykorzystane tam do walki z wirusem ebola, dlatego też wyposaży się je w aparaturę medyczną najnowszej generacji. Powyżej wizualizacja prezentująca jak będą wyglądały nowy karetki ONZ.
Tymczasem jeszcze tej wiosny na drogi wyjedzie Hyundai H350, 3,5-tonowy samochód dostawczy, który ma konkurować m.in. z Fordem Transitem, czy Fiatem Ducato. Więcej na jego temat można przeczytać TUTAJ.
