W swoim pierwotnym założeniu, zakaz odbywania 45-godzinnych odpoczynków w kabinie miał prowadzić do ograniczenia wielotygodniowych „przerzutów”. Szybko wytworzyło się jednak rozwiązanie alternatywne, w postaci noclegowni, w których kierowcy mogą spędzać weekendy bez narażania firm na kary. I właśnie coś takiego zaprezentowano teraz w Danii, w barwach firmy Thermo-Transit, obsługującej trasy po Skandynawii i należącej do Grupy Girteka.
Już od pewnego czasu można było usłyszeć, że Thermo-Transit coraz bardziej stawia na pozaunijnych kierowców, na wiele tygodni pozostających w trasie. Tym samym to duńsko-norweskie przedsiębiorstwo poszło za wzorem swojego nowego, litewskiego właściciela. A że Dania zaczęła słynąć z weekendowych kontroli na parkingach, często wystawiając po kilkadziesiąt kar w czasie jednej akcji, Thermo-Transit postanowił zorganizować w duńskim Padborgu miejsce noclegowe dla 72 kierowców.
Pokój sypialny:
Nowy obiekt został ulokowany na terenie o powierzchni blisko 3 hekatrów. Łączy on w sobie parking dla kilkudziesięciu ciągników siodłowych z naczepami, a także cztery rzędy niskich budynków mieszkalnych. Te ostatnie mogą zaoferować 36 dwuosobowych pokojów, co łącznie oznacza miejsce noclegowe dla 72 kierowców. Poza tym część pomieszczeń przeznaczono na pokoje socjalne z kuchnią, co można zobaczyć na opublikowanych przez firmę zdjęciach.
Więcej o duńskich kontrolach możecie przeczytać między innymi w tych dwóch artykułach: Wielka akcja kontrolująca weekendy w kabinach – padły kary na 930 tys. złotych! oraz Weekendy w kabinie przyłapane na gorącym uczynku – kary, zarzuty oraz hotele
Pokój socjalny:
