
Na krętym, górskim odcinku drogi doszło do zderzenia dwóch zestawów należących do tego samego przewoźnika. Dwie osoby zostały przy tym ranne i trafiły do szpitala, a firma odnotowała podwójne straty materialne.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowe południe, na niemieckiej drodze landowej nr 1165, między miejscowościami Gerstetten oraz Altheim. Ze stromego wzniesienia, połączonego z ostrym łukiem w prawo, zjeżdżał wówczas ciągnik siodłowy marki Mercedes-Benz, prowadzący naczepę-wywrotkę i przewożący 25 ton gruzu. Tymczasem w przeciwnym kierunku to samo wzniesienie oraz ten sam łuk pokonywał inny egzemplarz Mercedesa, zmierzający na załadunek z pustą naczepą-wywrotką.

Niestety, kolegom z tej samej firmy nie udało się bezpiecznie minąć. 59-latek zjeżdżający ze wzniesienia nie zdołał utrzymać panowania nad załadowanym zestawem i jego ciężarówka przechyliła się na łuku na lewą stronę. Widząc to, 55-latek podjeżdżający pod wzniesienie próbował uciekać na prawo, dojeżdżając do skraju skarpy. Zderzenia nie udało się jednak uniknąć i lewy przedni narożnik przechylonej wywrotki wbił się w lewy bok drugiego zestawu, uszkadzając go na całej długości. Następnie załadowany zestaw położył się na boku.
Na szczęście obaj kierowcy odnieśli tylko niegroźne obrażenia. W ramach środków zapobiegawczych zabrano ich jednak do szpitala, by przeprowadzić tam dokładniejsze badania. Straż pożarna musiała zająć się między innymi przepompowaniem płynów z uszkodzonych zbiorników, a akcję usuwania wraków przeprowadziło prywatne przedsiębiorstwo pomocy drogowej. Według szacunków podanych przez policję z miasta Ulm, wartość strat materialnych przekroczyła 200 tys. euro.
Materiał zdjęciowy z miejsca zdarzenia: