Girteka pokazała finanse z 2023 roku – obrót spadł o 10%, zysk wzrósł o 20%

Ze swoją gigantyczną flotą, wyjątkowo wolną jazdą i masową rekrutacją kierowców z Azji, Girteka wzbudza w branży transportowej mnóstwo kontrowersji. Jak natomiast litewski gigant trzyma się od strony finansowej? Do mediów właśnie trafiły ubiegłoroczne statystyki na ten temat, pochodzące z oficjalnego, litewskiego rejestru przedsiębiorstw.

Podobnie jak wiele innych dużych przedsiębiorstw z branży transportowej, Grupa Girteka odnotowała w 2023 wyraźny spadek obrotu. Zmniejszył się on o 10 procent, z 1,932 miliarda euro (2022) do 1,733 miliarda euro (2023). Szczególnie mocno odnotowała to spółka Girteka Transport, bezpośrednio odpowiedzialna za przewozy. Tam obrót spadł o nawet 12 procent, z 1,683 miliarda euro (2022) do 1,465 miliarda euro (2023).

Co jednak ciekawe, ten spadek obrotu nie oznaczał spadku przychodów. Wręcz przeciwnie, według oficjalnych informacji Grupa Girteka bardzo mocno zwiększyła swoją marżę, odnotowując dzięki temu ogromny wzrost skonsolidowanego przychodu netto. Powiększył się on aż 20 procent, że 143,5 miliona euro (2022) do 172,8 miliona euro (2023).

Wśród dodatkowych źródeł przychodu miał być między innymi wzrost zysku ze sprzedaży ciężarówek używanych, za pośrednictwem marki ClassTrucks. Wyniósł on około 1 procenta, z 204 milionów euro (2022) do 206,9 miliona euro (2023). Poza tym firma sprzedała część swoich spółek, zarejestrowanych między innymi w Polsce oraz na Łotwie, uzyskując za to około 1,5 miliona euro.

Na co natomiast trafią te zwiększone zyski? Tutaj firma zapowiedziała inwestycje w dalszy rozwój floty, chcąc wprowadzić na drogi jeszcze większą ilość ciężarówek. Wygląda więc na to, że Litwini nie porzucili swoich długoterminowych planów, według których do 2026 roku firma ma posiadać ponad 17 tys. ciągników, obsługiwanych przez około 35 tys. kierowców.