Gdyby ciężarówki zatrzymały się na miesiąc – przewidywania przy okazji koronawirusa

Marszałek Sejmu RP, czyli jedna z najważniejszych osób w organizacji państwa, udostępniła na swoim Twitterze post kierowcy ciężarówki. To publikacja kierowcy-właściciela o pseudonimie „Mleczko”, który w obecnej sytuacji określił się „Jeźdźcem apokalipsy”. Jak bowiem sam to określa, „jeździ tu i tam, żeby niektórzy mieli co do gara włożyć w tym trudnym czasie.”

Omawiany wpis:

Nie da się ukryć, że to stwierdzenie całkiem trafne. Tylko bowiem spójrzmy na sytuację w poszczególnych branżach – gdzie tylko się da firmy ograniczają swoją działalność w miejscach publicznych. Na ulicach panują pustki, sklepy i biura są zamykane, a urzędy ograniczają przyjmowanie interesantów. Tymczasem o jakimkolwiek zatrzymaniu branży transportowej nikt się nawet nie zająknął. Nie bez powodu – wydaje się to po prostu niewykonalne.

By poprzeć powyższy argument, przedstawię pewną publikację. Są to przewidywania opracowane dla amerykańskiego magazynu branżowego „CDLLife”. Eksperci zastanowili się nad tym, jak wyglądałaby walka z koronawirusem, gdyby na miesiąc zatrzymano ruch samochodów ciężarowych. Wnioski mogą być zaś tylko jedne – zabrakłoby nawet podstawowego zaopatrzenia.

W ciągu pierwszy 24 godzin:

– dostawy leków do obszarów objętych pandemią zostają wstrzymane;

– szpitale tracą dostęp do podstawowego zaopatrzenia;

– producenci bazujący na dostawach „just-in-time” mają braki w dostępie do podzespołów;

– zatrzymują się dostawy listów i przesyłek;

– zaczynają się problem z dostępem do żywności;

– na stacjach zaczynają się pojawiać niedobory paliwa;

– ceny paliw biją rekordy, przed stacjami ustawiają się kolejki.

W ciągu 2-3 dni:

– braki żywności przybrały na sile, a sytuację dodatkowo pogarsza paniczne wykupowanie produktów;

– ze sklepów całkowicie znikają takie produkty, jak butelkowana woda, mleko w proszku lub mięsne konserwy;

– w bankomatach kończy się gotówka, banki tracą możliwość przeprowadzania transakcji;

– na stacjach benzynowych całkowicie kończy się paliwo;

– w strefach miejskich i podmiejskich na ulicach zaczyna zbierać się odpady;

– ruch statków kontenerowych musi zostać wstrzymany;

– ruch pociągów ulega zakłóceniu, zmierzając do całkowitego zatrzymania.

Po pierwszym tygodniu:

– zanikają przejazdy samochodami osobowymi, z uwagi na brak paliwa;

– w szpitalach zaczynają się pojawić problem z zaopatrzeniem w tlen dla pacjentów.

Po drugim tygodniu:

– pojawiają się problemy z zaopatrzeniem w czystą wodę.

Po czwartym tygodniu:

– nie ma dostępu do czystej wody.