W nawiązaniu do tekstów:
Tysiące ciężarówek utknęło we Francji przez opady śniegu
Ciężarówki nadal stoją – śniegu nie ma, ale zakazów nie zniesiono
Ruch ciężarówek we Francji pozostaje sparaliżowany przez zimowe zakazy. Według informacji z dzisiejszego poranka, na autostradach A1, A2, A4, A13, A16 oraz A26 obowiązują miejscowe zakazy ruchu dla samochodów ciężarowych o DMC powyżej 7,5 tony.
Belgijski związek Febatra mówi też o odgórnym zakazie ruchu samochodów ciężarowych na wszystkich drogach regionu Île-de-France, a więc całej aglomeracji Paryża. Tym samym nie da się tam ani wjechać, ani wyjechać. Ten konkretny zakaz ma utrzymać się co najmniej do jutrzejszego południa, a dla ułatwienia zamieszczam mapę Île-de-France:
Podobnie jak w minionych dniach, policja zbiera pojazdy na zamkniętych pasach ruchu. Kierowcy muszą tam czekać na poprawę pogody bez dostępu do jakichkolwiek sanitariatów. Wszystko dlatego, że ruch ciężarówek przy opadach śniegu mógłby – oczywiście zdaniem Francuzów – sprowadzać niebezpieczeństwo na innych użytkowników dróg.
Sytuacja wielu kierowców jest przy tym bardzo trudna. Chodzi tutaj już nie tylko o dostęp do sanitariatów, ale także o kończącą się żywność i konieczność funkcjonowania w zimowych warunkach. Dlatego też sprawą zainteresował się już Czerwony Krzyż. Rozdaje on zablokowany kierowcom posiłki oraz ciepłe napoje.
Jakby tego było mało, na autostradzie A61 pod Castelnaudary protestują francuscy rolnicy. Blokują oni jezdnię, palą opony i powodują wielokilometrowe korki. Niestety trzeba przy tym korzystać z bardzo długich objazdów, przy użyciu drogi A66.
Nagranie z dzisiejszego protestu:
#Aude ⚠ Les #agriculteurs ont bloqué l’#A61 au niveau de #Castelnaudary et de #Bram 🚜 Ils obligent les automobilistes à passer par leur canton de La Piège. Toutes les informations sur les déviations ici ⬇https://t.co/PLTxE2XkF7 pic.twitter.com/YtaBKMcNTg
— La Dépêche du Midi (@ladepechedumidi) 9 lutego 2018