Ford F-Max zaczął być montowany w Kaliningradzie – bardzo duże plany wobec rosyjskiego rynku

Zaledwie 50 kilometrów od polskiej granicy, w obwodzie kaliningradzkim, z taśm zaczął zjeżdżać nowy Ford F-Max. Jest to zasługa bardzo dużych nadziei, które producent tureckich Fordów pokłada w rosyjskim rynku samochodów ciężarowych.

By ograniczyć koszty celne, Ford zdecydował się na montowanie Forda w granicach Rosji. Nawiązano w tym celu współpracę z firmą „Avtotor”, mającą swój zakład produkcyjny w Kaliningradzie. Właśnie stamtąd będą więc wyjeżdżały F-Maxy przeznaczone na krajowy rynek, stając się w ten sposób tańszą alternatywą dla pojazdów importowanych z Unii Europejskiej.

Oficjalna premiera Ford F-Maxa w Rosji miała miejsce już w lutym. Tymczasem nieoficjalnie wiadomo, że w przygotowaniu jest też premiera polska. Przedstawiciel firmy na nasz kraj został wybrany i w najbliższych miesiącach, a może nawet tygodniach, powinniśmy poznać szczegóły.