Firmy transportowe oczekują od polskiego rządu realnej pomocy w sprawie ataków imigrantów w Calais

imigranci_calais

Od pewnego czasu w Wielkiej Brytanii powtarzają się napaści na Polaków, będące formą agresji na tle narodowościowym. W odpowiedzi na to, polski rząd podejmuje stosowne działania na arenie międzynarodowej, wymagając od brytyjskich władz opanowania sytuacji i rozwiązania całego problemu. I właśnie czegoś takiego oczekują teraz także transportowcy.

Co prawda na polskie ciężarówki bardzo rzadko napada się z powodów narodowościowych (choć bywało i tak – przykład TUTAJ), ale za to ataki zupełnie innego typu mają miejsce delikatnie mówiąc często. Chodzi tutaj oczywiście o napaści w okolicach Calais, których dopuszczają się nielegalni imigranci. Niszczą oni ciężarówki oraz ładunki, bezpośrednio zagrażają kierowcom, a także doprowadzają do sytuacji, w której osoby dotychczas jeżdżące do Wielkiej Brytanii po prostu się zwalniają, aby znaleźć zatrudnienie na spokojniejszych trasach.

Skoro więc rząd może działać za granicą w sprawie ataków w Wielkiej Brytanii, to powinien także podjąć zdecydowane kroki w sprawie ataków we Francji. Tak przynajmniej twierdzą transportowcy, którzy przekazali właśnie oficjalne pismo do Kancelarii Premiera. Skarżą się oni w nim na poważne zagrożenie zdrowia i życia, oczekując jakiejś rzeczywistej pomocy.