Firmy transportowe muszą zwiększać stawki, aby przetrwać kryzys związany z imigrantami w Europie

jan_de_rijk_logistics

Holenderska firma Jan de Rijk Logistics, której trójkolorowe zestawy można zobaczyć także na polskich rejestracjach, postanowiła podzielić się swoimi transportowym spojrzeniem na kwestię nielegalnych imigrantów. Przewoźnik ten wyliczył i podał do wiadomości, że po prostu musi podnosić stawki za oferowane usługi transportowe, aby w ten sposób rekompensować straty związane z imigrantami. Dodatkowe pieniądze mają rekompensować przestoje samochodów ciężarowych na masowo kontrolowanych granicach oraz czas stracony na opóźnionych przeprawach między Francją a Wielką Brytanią. Do tego dochodzą też podobno wynagrodzenia dla specjalnego zespołu pracowników, odpowiedzialnego za monitorowanie sytuacji na pełnych imigrantów drogach, a także dopasowywanie do niej ruchu ciężarówek. Jan de Rijk Logistics twierdzi, że bez zaangażowania takich pracowników konsekwencje imigranckiego kryzysu były dla firmy, a także dla jej klientów, znacznie poważniejsze.