Fiat Ducato L3H2 Multijet II 150 – test 40ton.net – lider rynku, który okazuje się wcale nie być takim liderem

Fiat Ducato od kilku lat dumnie dzierży tytuł najlepiej sprzedającego się samochodu dostawczego w Polsce. Włosko-francuskie auto zobaczymy w naszym kraju na dosłownie każdym rogu i to w każdej możliwej postaci, od kurierskiego furgonu, poprzez karetki pogotowia, aż po wersje długodystansowe z kabinami sypialnymi. Dlaczego jednak Fiat tak skutecznie dominuje na rynku? Czy wynika to z wyjątkowego dopracowania tej konstrukcji, a może Ducato jest po prostu tanie i trwałe? Na to pytanie spróbuję odpowiedzieć poniższym testem Fiata Ducato L3H2 Multijet II 150.

fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_03

Mały ciałem, wielki przestrzenią ładunkową

Rok 2014 był bardzo ważną datą dla Fiat Professional – Włosi zaprezentowali odnowione wersje dwóch samochodów dostawczych, mianowicie Doblo oraz Ducato. Ten większy otrzymał przede wszystkim nowy przód nadwozia, wprowadzono kilka zmian we wnętrzu, poprawiono kilka konstrukcyjnych niedociągnięć, a także nieco zmieniono listy wyposażenia. Jeśli chodzi o wspomniany przód, to trzeba przyznać, że Fiatowi całkiem nieźle wyszła ostatnia modernizacja, samochód ma swój własny styl i wygląda chyba najlepiej z całej grupy Ducato/Boxer/Jumper. Mamy tutaj nowocześnie wyglądające lampy, które mają ledową część dzienną, natomiast w nocy oświetlają drogę z imponującą wręcz skutecznością. Poza tym nie zabrakło nowej, dużej atrapy chłodnicy, a ponadto przemodelowanie przodu miało iść w parze z poprawieniem podszybia – woda zalewająca komorę silnika nie ma już więcej sprawiać problemów.

Za nowym przodem rozpoczyna się nadwozie, które wszyscy świetnie znamy. Dzięki stosunkowo krótkiej części poświęconej na komorę silnika i szoferkę, jest to nadwozie bardzo praktyczne, oferujące świetny stosunek wymiarów do ładowności. Przy długości równo 6 metrów, minimalnym zwisie tylnym i nadwoziu wysokim na 253 cm testowe Ducato oferowało przedział ładunkowy o rozmiarach 3704x1870x1932 mm. Jest to naprawdę świetny wynik, który wspiera dodatkowo regularność kształtów pojazdu z niemalże pionowymi bocznymi ścianami. „Dokumentowa” ładowność nieznacznie przekraczała w testowym aucie 1,5 tony, czyli była na standardowym w tej klasie poziomie.

fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_01

To ja jestem za duży, czy ta kabina jest za mała?

Bardzo duża przestrzeń ładunkowa zamknięta w stosunkowo niedużym nadwoziu może oznaczać jedno – miejsca w kabinie będzie raczej niewiele. I tak też było w Ducato, którego kabina ma raczej niewiele zalet. Jest w niej przede wszystkim bardzo ciasno, brakuje poczucia przestrzeni, a miejsca za fotelem pozostawiono na tyle mało, że przy wzroście 190 cm zdarzyło mi się kilkukrotnie przestawić lewym kolanem tempomat, podczas gdy prawe kolano miało minimum luzu między kluczykiem a drążkiem zmiany biegów. To nadal nie było jednak najgorsze, bo największy problem miałem z lewą stopą, która musiała jechać albo ze zgiętymi palcami, albo ustawiona na ukos, albo wciśnięta pod sprzęgło, o ile nie chciałem akurat ubrać cieplejszych butów. Fotel był niby niezły, miał dobre podparcie lędźwiowe i przyjemną tapicerkę, lecz przez brak miejsca możliwości jego regulacji były po prostu minimalne, co poszło w parze z tylko jednopłaszczyznową regulacją kierownicy.

Reszta wnętrza prezentowała się nieco lepiej, choć nadal z ciągłymi „ale”. Nie brakowało na przykład miejsca na różnego rodzaju drobiazgi, dorzucono kilka wszelkiego rodzaju półeczek i schoweczków, które wszystkie były jednak umieszczone bardzo daleko od kierowcy. Co więcej, przestrzeni na większe rzeczy nie przewidziano wcale, gdyż pod siedziskiem pasażerów pełnowymiarowego schowka nie nie było. Plus należy się za to Fiatowi za aż dwie praktyczne podkładki pod dokumenty z klipsem, jedną na desce rozdzielczej, drugą w oparciu pasażera, oraz pochylenie deski rozdzielczej, dzięki któremu za szybę można rzucić jakieś podręczne przedmioty. Do tego doszła prostota obsługi wszystkich elementów wnętrza, dotycząca także wbudowanego systemu multimedialnego z nawigacją, który jednak lubił się zawiesić.

fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_14

Lubił jeździć po mieście, tak samo jak lubił wypić

Wnętrze Ducato jednoznacznie wskazywało, że nie jest to samochód na dłuższe trasy, lecz raczej do kręcenia się po mieście. I trzeba przyznać, że Fiat dobrze sprawdzał się w tej roli, będąc bardzo zwrotnym, oferując lekko działające wspomaganie kierownicy, bardzo krótki przód oraz świetnie ustawioną kamerę cofania z wbudowanym w deskę rozdzielczą wyświetlaczem. Zgrzytem w mieście były za to ogromne słupki w przeszkleniu kabiny, które potrafiły ograniczyć widoczność na boki, a także przysłonić lusterka. W mieście mogło też przeszkadzać twarde zawieszenie, które odpłacało się za to na trasie bardzo dobrym prowadzeniem, połączonym z nadspodziewaną precyzyjnością układu kierowniczego i sztywnością całego nadwozia. W połączeniu z dużym rozstawem osi, dawało to wręcz przyjemność z jazdy po krętych drogach, a ponadto poczucie bezpieczeństwa, które wspierały naprawdę świetne hamulce.  Muszę tutaj jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz – na pokładzie auta pracował bardzo czujny asystent pasa ruchu, który z oczywistych powodów powinien być standardowym wyposażeniem wszystkich pojazdów tego typu.

Co natomiast z silnikiem? Napęd w testowym aucie stanowił 2,3-litrowy turbodiesel Multijet II o mocy 150 KM i maksymalnym momencie obrotowym 350 Nm. Współpracował on z poprawnie działającą, 6-biegową skrzynią biegów i… był taki sobie. Choć na papierze moc była dużą, to w jej wykorzystaniu przeszkadzała spora turbodziura. O ile na trasie, jadąc spokojnie, można było się do tego przyzwyczaić, to chcąc jeździć względnie dynamicznie po mieście trzeba było kręcić motor naprawdę wysoko. Wówczas silnik pokazywał, że naprawdę ma 150 KM i może dotrzymać kroku autom osobowym, lecz jednocześnie był bardzo głośny i nie chciał zejść ze spalaniem poniżej 12 l/100 km (Poznań, duży ruch). Lepiej, choć nadal nie jakoś super dobrze, było na trasie, gdzie przy delikatnym traktowaniu pedału gazu i stronieniu od wyprzedzania ciężarówek można było zejść ze spalaniem nieco poniżej 8 litrów. Około 8 litrów wyniosło natomiast spalanie na trasie z Poznania do Krakowa i z powrotem z półtonowym obciążeniem, kiedy nie przekraczałem na autostradzie 110 km/h. Do tej prędkości w kabinie było przyjemnie cicho.

fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_09

I oto mamy pytanie bez odpowiedzi

Podsumowując powiem, że Fiat Ducato 2.3 Multijet II okazał się być samochodem po prostu średnim. Z jednej strony Ducato oferowało świetne możliwości przewozowe przy kompaktowych rozmiarach nadwozia, dobrą zwrotność, dopasowanie do miejskiej pracy oraz niezłą opinię dotychczasowych użytkowników. Z drugiej zaś strony mamy ciasne wnętrze, które trudno nazwać dobrym miejscem pracy oraz silnik, który nie imponował ani dynamiką, ani zużyciem paliwa. Do której kategorii zaliczymy zaś cenę – wad czy zalet? Według oficjalnego cennika furgon L3H2 z silnikiem 2.3 Multijet II kosztuje od 104 tys. zł netto, zaś w bogatszej wersji SX zapłacimy za niego 109 tys. zł netto. Nie jest to dużo, lecz nie jest to też szczególnie mało jak na samochód pod kilkoma względami ustępujący konkurencji. Lepiej jest w przypadku wariantu z silnikiem 3.0 i mocy aż 180 KM – ten jest droższy od 2.3 o jedynie 6 tys. zł, zaś jego duża pojemność bezsprzecznie znalazłaby się na liście zalet. Jeśli jednak chodzi o model z silnikiem 2.3, taki jak ten z testu, jego zakup rozważałbym tylko w możliwie taniej wersji, szukając woła roboczego do miasta, na przykład dla kuriera. Co natomiast z pytaniem ze wstępu – dlaczego Polacy tak chętnie sięgają po Ducato w najróżniejszych wersjach? Powiem szczerze – nie do końca potrafię odpowiedzieć na to pytanie.

Galeria zdjęć:

fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_02 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_03 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_04 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_05 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_06 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_07 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_08 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_09 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_10 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_11 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_12 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_13 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_14 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_01 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_15 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_16 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_17 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_18 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_19 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_20 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_21 fiat_ducato_150_2014_test_40tonnet_22