FH16 w 200-tonowym zestawie, z instalacją dodającą wodór do oleju napędowego

W australijskiej firmie Newhaul, specjalizującej się w transporcie dla branży wydobywczej, rozpoczynają się testy 200-tonowego zestawu o napędzie dieslowsko-wodorowym. Próba ta będzie trwała przez najbliższe sześć miesięcy i ma zweryfikować pomysł mieszania oleju napędowego z ekologicznym, tak zwanym „zielonym” wodorem.

W przedsięwzięciu udział weźmie ciągnik siodłowy Volvo FH16 700 10×6, wykonujący przewozy z czterema naczepami samowyładowczymi. Pojazd ten będzie przewoził ładunki rudy żelaza, wyjeżdżając z kopalń położonych w zachodniej Australii i zmierzając do portu morskiego Geraldton Port. Każda taka trasa będzie liczyła ponad 500 kilometrów w jedną stronę, co w połączeniu z 200-tonowym tonażem nie pozwala nawet myśleć o zastosowaniu innego silnika niż wysokoprężna jednostka spalinowa.

Pod kabiną testowego ciągnika będzie znajdował się 16-litrowy diesel typu Volvo D16. Nie będzie to jednak konstrukcja całkowicie seryjna, lecz silnik doposażony w instalację wodorową nowozelandzkiej marki HW Richardson Group. Będzie ona odpowiadała za dotryskiwanie do cylindrów wodoru, zastępując w ten sposób część oleju napędowego i ograniczając jego spalanie w zakresie od 40 do 70 procent. To z kolei ma oznaczać co najmniej 40-procentowe ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, przy zachowaniu osiągów typowych dla dużego, 700-konnego diesla. Co też ważne, gdy zbiorniki wodoru ulegną z jakiegoś powodu wyczerpaniu, ciągnik będzie mógł kontynuować prace na samym oleju napędowym, nie wymagając tym samym żadnych kompromisów w zakresie zasięgu.

Jeśli próba zakończy się sukcesem, australijski przewoźnik ma być gotowy do wstawienia tego typu instalacji do ponad 70 egzemplarzy modelu FH16. Firma jest bowiem zdania, że to świetny pomysł na połączenie ekologii z sensownymi możliwościami transportowymi.

Przykładowy film pokazujący taką instalację:

Przykładowy zestaw z floty Newhaul:

Fenix Newhaul Volvo FH16 700 twinsteer tri-drive