FH16 780 w nietypowej konfiguracji – słowackie wydanie pod 100-tonowe zestawy

Nieczęsto pojawia się okazja, bym w opisie nowej ciężarówki mógł użyć określenia „tylko do 100 ton”. Gdy jednak spojrzymy na możliwości napędowe ciągnika z powyższego zdjęcia, 100-tonowe DMC zestawu naprawdę przestaje wydawać się czymkolwiek szczególnym.

Ten nowy nabytek włosko-słowackiej firmy Batir Transervice to Volvo FH16 780, od ubiegłego roku dzierżące tytuł najmocniejszej seryjnie produkowanej ciężarówki w Europie. Pojazd ten został wyposażony w nowy silnik typu D17, o pojemności 17,3 litra, o ponad litr zwiększony w stosunku do poprzednika. Dzięki temu moc maksymalną udało się podwyższyć do 780 KM, natomiast maksymalny moment obrotowy do 3800 Nm. I co więcej, ten ostatni parametr jest najwyższy nie tylko w Europie, ale wręcz na całym świecie, przerastając moment oferowany przez 840-konnego Shacmana X6000 z Chin (ten rozwija 3750 Nm).

Wydany przez słowackiego dealera pojazd otrzymał nowy przód typu Aero, najwyższą kabinę sypialną typu Globetrotter XL oraz bogate wyposażenie opcjonalne. Przewiduje ono między innymi skórzaną tapicerkę, aktywny układ kierowniczy, aktywne reflektory LED, kuchenkę mikrofalową oraz klasyczne lusterka (w wersji Aero standardem są kamery). Poza tym uwagę może zwracać układ osi, w pierwszej chwili wyglądający na konfigurację 6×2 z dodatkową osią wleczoną. Gdy jednak przyjrzymy się potężnym piastom trzeciej osi, identycznym jak na osi drugiej, okazuje się to specyficzna konfiguracja 6×4, wyposażona w system TaaxLift. Pod tą nazwą kryje się układ odłączania napędu ostatnich kół i unoszenia trzeciej osi, by oszczędzać w ten sposób paliwo w czasie przejazdów bez obciążenia.

W takiej konfiguracji trzyosiowe Volvo FH16 780 zostało dopuszczone do obsługi 100-tonowych zestawów. Jak już wspomniałem na wstępie, to niewiele dla tak mocnego napędu, wszak ponad 700-konne ciągniki często otrzymują dopuszczenia 250-tonowe. Firma Batir Transervice nie zajmuje się jednak wyjątkowo ciężkimi zleceniami, przewożąc raczej maszyny budowlane lub sprzęt rolniczy. 100 ton będzie przy tym wystarczające, a 780-konny napęd zapewni bardzo dobrą dynamikę na trasach wiodących głównie do Włoch.

Na koniec dodam, że pomimo upływu okrągłego roku od premiery, model FH16 780 pozostaje na drogach olbrzymią rzadkością. W wielu krajach pojawiają się dosłownie pierwsze egzemplarze, a i w Polsce inauguracyjne przekazanie miało miejsce dopiero kilka tygodni temu. Pisałem o nim w następującym tekście: Pierwsze FH16 780 w Polsce, w zestawie z adapterem Faymonville FlexMAX 4+7