Fałszywi policjanci odebrali prawo jazdy polskiemu kierowcy ciężarówki, właściwie nie wiadomo dlaczego

policja_norwegia

Na parking dla ciężarówek nieopodal norweskiego Sarpsborg  wjechał nieoznakowany samochód z niebieskimi światłami ostrzegawczymi i wysiadło z niego dwóch mężczyzn w policyjnych mundurach. Od razu udali się oni do jednej z polskich ciężarówek i rozpoczęli kontrolę, w wyniku której stwierdzili, że musza zatrzymać polskiemu kierowcy prawo jazdy. Następnie wsiedli do samochodu i szybko się oddalili.

Jak się okazało, byli to przebierańcy. Na szczęście w okolicy znajdował się też prawdziwy patrol, który zdał sobie sprawę z całej sytuacji i rozpoczął pościg za fałszywymi policjantami. Pościg trwał około 30-40 minut i w czasie jego trwania ścigani wyrzucali rozmaite przedmioty przez otwarte szyby, w tym prawdopodobnie też prawo jazdy wspomnianego Polaka. Kiedy zaś w końcu mężczyzn zatrzymano, przy pomocy drogowej blokady, okazało się między innymi, że zamontowali oni na swoim samochodzie podrabiane tablice rejestracyjne.

Dlaczego wszystko to się wydarzyło? Do czego potrzebne było komuś prawo jazdy polskiego kierowcy ciężarówki? Norwegowie sami się nad tym zastanawiają…

Źródło informacji: tungt.no