Holenderskie media piszą dzisiaj o polskiej stronie internetowej, na której za niewielką kwotę można zamówić fałszywe prawo jazdy. Do wyboru są wzory z rozmaitych europejskich krajów, a koszt jednego „dokumentu” to zaledwie 349 złotych.
Nie będę podawał nazwy tej strony, by nie robić tej podejrzanej działalności jakiejkolwiek reklamy. Dokładnie jednak przejrzałem jej ofertę i przyznam, że jest całkiem imponująca. Dla przykładu, za dopłatą 150 złotych na „dokumencie” może się pojawić nasz własny, autentyczny podpis. Wpłacając kolejne 199 złotych, dostaniemy też warstwę z hologramami. W cenie mamy natomiast umieszczenie naszego zdjęcia, podanych przez nas danych i dowolnych kategorii z dowolnymi datami ważności.
Oczywiście na stronie mamy też informację, że nie są to prawdziwe dokumenty i nie powinny być w ten sposób traktowane. Zamiast tego, mają one służyć do celów czysto „kolekcjonerskich” lub do robienia żartów.
Wszystko to wpisuje się w problem fałszywych dokumentów, już od kilku lat trapiący branżę transportową. Regularnie bowiem czytamy o kierowcach ciężarówek, którzy legitymują się fałszywymi dokumentami. Przykład widzicie na powyższym zdjęciu, pochodzącym z tego komunikatu straży granicznej: Dwóch obywateli Ukrainy z podrobionymi prawami jazdy – jednym rosyjskim oraz jednym ukraińskim.