Fabryczna przeróbka ciągników Euro 6 na Euro 3 – Renault Gamy T w wersji X-Port

Eksport używanych ciężarówek poza Europę nie przestaje obrastać w problemy. Sytuację komplikują między innymi Chińczycy, podbijający kolejne rynki bardzo tanimi, a jednocześnie nowymi pojazdami. Nie da się też ukryć, że europejskim ciężarówkom coraz dalej do spełnienia afrykańskich oczekiwań.

I właśnie tutaj dochodzimy do nowego projektu marki Renault Trucks. Jej „fabryka samochodów używanych” właśnie została rozszerzona o nowy wariant. Nazywa się on X-Port i ma być dedykowany dla Afryki oraz części krajów Bliskiego Wschodu. Stąd obecność układu napędowego Euro 3, znacznie prostszego w eksploatacji i mniej podatnego na awarie.

Bazą dla pojazdów X-Port mają być używane, europejskie ciągniki siodłowe w najpopularniejszych konfiguracjach, zwracane do dealerów po zakończeniu leasingu. Będą to zwłaszcza warianty T460, z 11-litrowymi silnikami Euro 6, niższymi wariantami kabin sypialnych oraz typowo długodystansowymi układami podwozia. Takich trzy- lub czterolatków stoją w Europie całe place, a jednocześnie nie są to pojazdy dostosowane do afrykańskich potrzeb.

Dlatego samochody mają być wysyłane do fabryki Renault Trucks w Bourg-en-Bresse, by przejść szereg modyfikacji. Będzie to między innymi zwiększenie prześwitu o 30 mm z przodu oraz 20 mm z tyłu. Wymieni się też filtry powietrza oraz paliwa, na elementy odpowiadające trudniejszym warunkom eksploatacji. Jeśli zaś chodzi o zgodność z normami emisji spalin, to obniża się ją do normy Euro 3, wymaganej w wielu afrykańskich i azjatyckich krajach.

Jak tłumaczy Renault Trucks, nie wystarczy tutaj odłączyć układu SCR, z dotryskiem płynu AdBlue. Po takiej modyfikacji ciężarówka nie spełniłaby bowiem nawet normy emisji spalin Euro 1. Zdemontowanie osprzętu Euro 6 musi wiązać się z montażem osprzętu Euro 3, a także zmianą w oprogramowaniu silnika. Przy okazji Renault Trucks wyrabia też nową dokumentację, poddając pojazd oficjalnej homologacji.

Po tych zmianach oraz po ogólnym odnowieniu, każda ciężarówka z serii X-Port ma przechodzić fabryczną kontrolę jakości, identyczną jak w pojazdach nowych. Do tego ma też dojść 12-miesięczna gwarancja producenta, obejmująca wszystkie elementy układu napędowego i uznawana przez autoryzowanych dealerów na terenie całej Afryki oraz Bliskiego Wschodu. A jednocześnie koszt zakupu takiej ciężarówki ma być znacznie niższy niż pozyskanie pojazdu całkowicie nowego.

Tymczasem w Europie „fabryka samochodów używanych” nadal oferuje modele X-Road oraz P-Road, przygotowywane na podobnej zasadzie. X-Road to szosowe ciągniki 4×2, które przygotowuje się do pracy w lekkim terenie, na przykład z naczepami-wywrotkami. P-Road to natomiast ciągniki przerabiane na podwozia pod zabudowy, otrzymując przy tym całkowicie nowe ramy i zupełnie inne rozstawy osi.