Powyżej: elektryczne Renault do miasta, spalinowa Scania na trasę
Hiszpański operator logistyczny ATDL poinformował o wdrożeniu wielkiego projektu ograniczającego emisję CO2 z transportu. Jest to przedsięwzięcie o tyle ciekawe, że istotną rolę odgrywają w nim bardzo mocne ciągniki z silnikami diesla, rozwijające ponad 600 KM.
Zacznę od szybkiego wyjaśnienia, że ograniczanie emisji CO2 będzie wkrótce bardzo istotnym tematem. Już od 2026 roku znaczna część dużych przedsiębiorstw zacznie finansowo rozliczać się z tę emisję, co natomiast może przełożyć nowe wymagania na przewoźników lub operatorów logistycznych. I tak oto dochodzimy do projektu realizowanego w Hiszpanii przez firmę ATDL, jako przykładu bardzo ciekawego podejścia do tego tematu, możliwego w bardziej liberalnych realiach prawnych.
ATDL jak najbardziej postanowiło dać szansę ciężarówkom elektrycznym. Z tym jednak zastrzeżeniem, że są to pojazdy wykorzystywane tylko w dystrybucji miejskiej, na terenie Walencji, takie jak dwuosiowe podwozie Renault Gamy D E-Tech.
Za to w transporcie dalekobieżnym firma postanowiła trzymać się mocnych ciągników z dieslami, takich jak 15,2-litrowe MAN-y, 15,6-litrowe Mercedesy lub 16,4-litrowe Scanie V8. Pojazd te podpinane są do dwóch pełnowymiarowych naczep jednocześnie, tworząc 32-metrowe, 70-tonowe zestawy, potrzebujące o około 30 procent mniej paliwa na tonokilometr niż zwykły zestaw. Jednocześnie zaczęto do nich tankować HVO100, czyli olej napędowy wytwarzany z odpadów roślinnych, emitujący o 90 procent mniej CO2 niż paliwo ropopochodne. W efekcie mamy tutaj naprawdę minimalny „ślad węglowy”, niemal porównywalny z napędem elektrycznym.
W ostatnim czasie ATDL wdrożyło do eksploatacji 14 zestawów o długości 32 metrów. Przed końcem przyszłego roku ma ich być jeszcze więcej, dochodząc do łącznie 20 sztuk. Tak szybki wzrost jest możliwy, gdyż od końca ubiegłego roku podwójne zestawy są na stałe wpisane w hiszpański kodeks drogowy, nie wymagając już testowych zezwoleń. Więcej na ten temat: 32-metrowe zestawy na stałe w hiszpańskim ruchu – zmiana po 5 latach testów